Cytat Zamieszczone przez matraks Zobacz posta
A co to znaczy inwestowac w edukacje dziecka? Kupowac mu dobre ksiazki, przybory? Czy moze wysylac do najlepszych szkol w miescie i bulic kupe kasy na czesne? Wszystko ladnie i pieknie do czasu... Czasu, kiedy nastoletnia latorosl sie buntuje i mowi, ze ma inny plan na zycie niz jego nawiedzeni rodzice, ktorzy wbijali mu do glowy, ze "nauka jest najwazniejsza". Tutaj w Stanach kazdy dzieciak chodzi na milion roznych zajec dodatkowych od nauki gry na skrzypcach po wspinaczki na skalkach itp. To wszystko jest fajne, bo daje dzieciakowi tylko i wylacznie dobra zabawe. Czy naprawde myslicie, ze jak dzieciak bedzie bral mase dodatkowych lekcji czy to z matematyki czy biologii to bedzie madrzejszy od innych? Watpie... Chcesz dziecku pomoc w lepszym starcie w doroslosc to daj mu kase, kup mieszkanie albo przepisz na niego swoja firme.
firmy nie mam!!!! na mieszkanie kasy nie mam bo zarabiam 11 zł netto na rękę na umowę zlecenie, dojazdy we własnym zakresie 16 km w jedną stronę, wyżywienie w pracy na własną rękę, pracuje po 12 godzin dziennie i w każdą sobotę do 14. Więc łatwo policzyć, że na mieszkanie nie zarobie a by założyć firmę trzeba mieć kapitał same pomysły nie wystarczą, a ciężko odłożyć mając 2 małych dzieci i żonę która nie pracuje.