Albo też "wyzionie żywot" ;)!!
Ja miałem z przodu regenerowane wahacze w kupionej E38. Po krótkim czasie jeden zaczął stukać. Wymieniłem na regenerowany i znowu po paru kkm to samo. Więc wymieniłem na nowe.
Taką regenerację da się "bardzo spieprzyć", ale cena jest niska, więc na drugi raz po prostu regeneruje się u kogo innego, albo wybiera montaż nowych części.
U mnie z przodu jeżdżą wahacze i końcówki TEKNOROT i póki co żadnych stuków. Opony 235/60R16 ładnie amortyzują, więc "turczyzna" się trzyma![]()
Jak by było na 18-tkach -- nie wiem. Póki nie sprawdzę, nie będę wyrokował.
I jeszcze jedna banalna obserwacja w tym temacie:
Kiedyś z konieczności dokręciłem tuleje gumowo-metalowe wahaczy na podniesionym aucie.
Po paru dniach dopiero mogłem to poprawić i już guma miała ślady skręceń...