Odnośnie tego mycia, to może w dieslach. U mnie silnik nie raz rozbierany z góry i dołu i się świeci na żółto, to z czego ten olej ma myć? Jeżeli tylko proces spalania jest stechiometryczny nie ma za dużo sadzy w benzynie. U mnie olej wymieniany co roku i zawsze jest klarowny, na palcu brązowy. W dieslu rozumiem, bo dużo sadzy jest produktem spalania, a jak leją wtryski lub spóźnia się turbo to wiadomo.
Chyba, że chodzi o benzynę ze szlamem, która jeździła na selektolu to wtedy po latach jest co myć. Takie silniki też widziałem, ale to nie znaczy, że jeżeli nasz silnik jest ok, a olej wciąż nie czernieje, że jest zły.