Witajcie, niejednego to nie interesuje, niejeden się ze mną nie zgodzi ale chciałbym Wam przedstawić moje refleksje na temat piep.... zotu w toruniu. Dodam iżimpreza ta jest cykliczna, a dzisiaj zbiegła się równolegle z 15 urodzinami klubu organizującego.
Dodam na wstępie że nie jestem zrzeszony w tym klubie oraz nie jestem jego przeciwnikiem, jestem obiektywny.
Z roku na rok, jest coraz gorzej. Impreza idzie w złym kierunku. Organizacja średnia, ochroniarze i administracja - nieuki i totalnie nieprzeszkoleni nie wiedzą dosłownie nic.
Znam gościa z ochrony co obstawiała zlot i powiedział że 70% ludzi to łapanka tylko pod tą imprezę aby załatać luki w jednostkach.
Ale pomińmy to, niech bedzie że średnio.
Totalna komercja, na wjeździe dosłownie ludzie obsługujący bramkę patrzą tylko aby wyrwać kase za wjazd i wypier. Zero kultury i ogłady. Pomińmy to.
Jeśli chodzi o pamiątki i gażety. cóż. Dramat. kolszulki z reala, nawet z metkami z reala, na każdej zaprasowane logo bmw i kaska leci. Zero "gadżetów" oryginalnych.
Może dlatego że nastawiają się na bidaków i woą iść w liczbe nie jakość.
Zajmijmy się atrakcjami. DJ ok, grał sobie dzidziuś może kiedyś wypłynie za remize. Jazda na torze. Coż. Puszczali fanów marki w swych bolidach, ci jak psy spuszczeni z łańcucha jeździli na "torze" po 3 czy 4 kółeczka i wek. Nawet nie mogli tak naprawde poczuć tego, bo tor mały, zainteresowanie duże a trzeba mase przepuścić. Wąsko i niebezpiecznie (dla widzów)
Upalanie pominę, od 100 lat nic się nie zmieniło. fujjj. ileż można patrzeć na to samo.
Ogólnie na placu panował chaos, nik z organizatorów nawet nie pokusił się o wskazywanie ładu w parkowaniu, wolna amerykana. Jak ktoś się zdeka spóźnił to jak cielaczek na trawie musiał auto postawić wśrów rozpalonych grili i pijanych grilujących.
Auta, hmmm, ciekawe i nie ciekawe. rzecz gustu, a może portfela.
Bardzo żal mi się zrobiło gości honorowych. Tłukli się do nas z rosji, ukrainy, białorusi i co zastali?? Wpuścili ich na "biały plac" i to wszystko. Bidaki nie mogli się odnaleźć.
Ładne wozy, widać było że serce włożone, szczególnie przypadła mi e34 M5 bo naprawde z wszystkich co widziałem była najbardziej zadbana.
Oczywiście ochrona sprawdzała "dokładnie" co się wwozi. Mnóstwo pijanych typów szukających okazji do zaczepki nie mówi dobrze o organizatorze. Piwo lało się wiadrami bo przecież tak musi być.
Dużo można byłoby pisać o zlocie. Ogólnie mało wiary w stosunku do poprzednich imprez.
Jak przystało na takie spotkania jest i dużo miłych aspektów lecz w świetle tych wtop to tylko mały margines.
Coś trzeba zmienić, ale to problem organizatora.
Aha i wystep norbiego sam w sobie był jakiś taki ... hmm niepasujący do imprezy tego typu.
Jakaś taka dzicz zapanowała na zlocie, co mnie zdziwiło ludziom się to podoba albo to akceptują z przyzwyczajenia.