Volvo V70 T5 2.3 turbo 250KM 2002,Mercedes CLS 500 2005,Honda CRv 2.0 2007,BMW X5 4.4 2001...
Oj,chyba nie,chodzi raczej o dostępność części zamiennych i odpowiednią obsługę,regulacja 24 zaworów w ASO i kupno płytek mało nie kosztuje,jeden zwór ssący lub wydechowy to wydatek ponad 1000zł,części używanych brak,nikt nie rozbiera tych silników,pozatym taki silnik chciałbyś mieć w e38??? :)
"Myślenie to najcięższa praca z możliwych i pewnie dlatego tak niewielu ją podejmuje." - Henry Ford
trochę sie zagalopowałeś, zawór dolotowy 265 PLN, nominał, a wydechowy to 508 PLN, też nominał, trochę do tysiąca brakuje, poza tym nawet ja mam na to 20% procent zniżki w ASO, a co dopiero duży mechanik. Najdroższa płytka kosztuje 40 PLN, to wszystko bez rabatów.
Poza tym nie wydaje mi się, że w ładnym stanie auta będzie trzeba od razu robić remont głowicy. Te silniki nie mają nalatane nie wiadomo ile.
Nie róbmy z tych aut masakry jakiejś. Z całą pewnością koszty utrzymania zadbanej e34 M5 nie będą dużo większe niż zadbanej e32 750. W zupełności ok jak na auto weekendowe.
Natomiast na co dzień zarówno M5 jak i 750 się nie nadają, za duże koszta i za stare auta.
Ostatnio edytowane przez ttrol ; 22-08-2012 o 18:54
pozdrawiam Bartek
Nie chodziło o użytkowanie M5 jako auto weekendowe, bo w ten sposób są użytkowane wszystkie auta z grona znajomych, a na pewno przeważająca większość.
Mowa była o jeździe na codzień.
Marek nie minął się z prawdą, nie chodziło o spalanie, choć i tak na tle zwykłego 3.5 nie wyglądało ciekawie.
Stopień zużycia jednostki nie zależy tylko od przebiegu, ale głównie od traktowania - to taki oklepany ogólnik którym po raz tysięczny możemy się wymienić ;)
Co do użytkowania na codzień czy e34 M5 czy e32 750 i związanych z tym niedogodności to najlepiej wiedzą ci co mieli i jeździli albo mają nadal tyle że już w innym wydaniu.
Czarne e32 w benzynie!
wies tańczy i śpiewa biedne M5 nqatomiast to na e-38 wygląda już cakiem miło oby tylko było to namalowane na prawdziwym 750 a nie na TDS-ie :)