Przeplywomierz zatrzymal ci sie na wartosci 40kg/h to zdecydowanie za malo. Powinienes dojsc do wartosci okolo 240
Dla pewności - mówisz o wartości po prawej "needed air i.s. controler = !42.50" (kg/h)? Czy po lewej "total air consumption HLM" (kg/h), bo tutaj jest wartość koło 300. Co ciekawe w zakladce analog values 3 jest parametr AMS (AirMassSensor), który wskazuje zawsze 0V. Ale to moze znów ograniczenie INPY/DME.
Ostatnio edytowane przez g_t_r ; 19-05-2017 o 14:17
Tak sprytnie zatrzymał się kursor że myślałem że wskazuje 37 z grosikami ale jeżeli jest tam ponad 370,
musiałbym sprawdzić czy u mnie też dochodzi tak wysoko ale z tego co pamiętam idzie liniowo ze wzrostem obrotów ale ja mam zamiennik.
Fajnie by było podmienić przepływkę i być pewnym czy to ona świruje.
Tak to nie przepływka, w międzyczasie udało mi się znaleźć dobrą na podmianę i auto jeździ tak samo (o ile można to nazwać jazdą :)) Nie oczekuję od nikogo oczywiście cudów na odległość przez forum, ale jak ktoś ma pomysł czemu teoretycznie zdrowe V8 (poprawna kompresja), bez błędów na kompie, na ściągniętym wydechu nie ma nawet siły wtoczyć się pod górkę, a pali i brzmi normalnie, to jestem otwarty na sugestie ;) Może wał się zatarł? ;)
Być może świruje Ci kontrola trakcji (ABS/ASC) i przymyka przepustnice lub sterownik skrzyni biegów nie przekazuje momentu obrotowego przez konwerter hydrokinetyczny.
Zacznij od ABS bo najprościej - odłącz i sprawdź co się dziej (dobrze by było sprawdzić czy kontrola trakcji nie zamyka Ci przepustnicy) odłącz tą przepustnice do testów.
Jeśli nic to nie zmieni to prawdopodobnie konwerter - zakładam że silnik nie wkręci się więcej niż na 2000 rpm i ma problem z ruszeniem.
Nie ma tak prosto :( Czujniki ABS ogarnięte (1 nie sprawny wymieniłem ostatnio), wszystko już ok - nie ma zadnych błędów z trakcji na kompie. Dodatkowa przepustnica jest cały czas otwarta, nawet ja rozbierałem. Silnik wkręca się też pod samą odcinkę (ale też baaaaardzo powoli), ale moc jakby nie przyrasta. Bardzo dziwne. Może jest jakiś set minimalnych czujników z którymi można odpalić V8, zeby jechało przynajmniej sprawnie do codziennego poruszania się, a resztę poodłaczać na cele testowe. Ktoś ma pomysł albo robił swapy i wie co trzeba podł. obowiazkowo a co nie? Czytałem o podejrzanych czujnikach wałków, wału itp, ale nie ma problemów z falowaniem obrotó, odpalaniem itp. Spróbuję jeszcze może zmierzyc cisnienie paliwa? (na gazie jeździ tak samo). Oczywiście mogę oddać auto do mechaników, ale propozycja którą dostalem na start to rozbieranie całego motoru i wychodzi na to, ze wymienianie kolejnych rzeczy na tzw. pałę :)
Miałem taki problem kiedyś w Volvo . Zero błędów mocy brak. Wymieniłem trzy czujniki położenia wałka rozrządu. Pierwsze dwa nowe zamienniki febi i jakiś tam jeszcze i dalej to samo. Trzeci kupiłem oryginał i autko ożyło.
Ja mam u siebie zaminnik czujnika walu firmy FACET czujnik rorzadu moge odpiac i tak na 4 biegu zamkne licznik.
Wiec teoria na temat czujnikow u mnie nie zdaje egzaminu.
V8 strasznie kiepsko wkrecaja sie na obroty ale uwazam ze to wina softu w kompie.
Nagraj jakis filmik i wrzuc linka. Moze cos przeoczyłeś.
ciekawa teoria, że V8 kiepsko wkręcają się na obroty jakoś nigdy tego w żadnym moim v8 nie zauważyłem