w koncu konkretna odpowiedz :) jaka wartosc powinna mnie zaniepokoic? np 0.10 czy dopiero cos w okolicy 0.5a? pozdrawiam
w koncu konkretna odpowiedz :) jaka wartosc powinna mnie zaniepokoic? np 0.10 czy dopiero cos w okolicy 0.5a? pozdrawiam
i drugie pytanie: czy jezeli pobor bedzie wiekszy, to jak bede wyciagal pokolei bezpieczniki, to pobor ten powinien od razu spasc po wyjeciu bezpiecznika? interesuja mnie tylko bezpieczniki z nadkole gdzie jest aku, czy jeszcze jakies? auto sie nie wzbudzi przy wyjeciu/wlozeniu bezpiecznika?
powyżej 0.1 A już trzeba szukać, chociaż jeżeli użytkujesz auto na co dzień to też będzie ok, ale na dłuższy postój auta należy zdjąć klemę. A najlepiej znaleźć lewy pobór. Wyciągaj je po kolei i układaj tak żeby się nie pomylić, nie powinie się wzbudzić, chociaż tego nie jestem pewien, testuj.
witam. Akumulator ladowalem wczoraj caly dzien takim automatycznym prostownikiem. pare minut po odlaczeniu prostownika jak juz pokazywal ze jest naladowany pokazywalo 12.6v. Nastepnego dnia z rana pokazywalo 12.2v zarowno rano jak i przed chwila. Oczywiscie aku stalo w pokoju. Po wsadzeniu go do auta i podlaczeniu pokazywal prad ok 11.8v. Przy odpalaniu napiecie na klemach spadlo do ok 9v, a potem jak juz pracowal to napiecie bylo przy wlaczonych swiatlach, nawiewach i innych rzeczach pokazywalo 13.8-14v. Teraz czekam az sie auto uspi i bede mierzyl pobor pradu. Czy te dane cos komus sugerujá? wszystkie pomiary byly robione na klemach na akumulatorze.
Słabo naładowany aku. Albo juz na wykoñczeniu, ładowanie poniżej min. Po naładowaniu aku. sprawdź jeszcze raz.
upływność możesz sprawdźać na rozładowanym,
panowie poszedlem do auta, po podlaczeniu aku przejechalem sie ok 20km, wrocilem postawilem auto na godzinke i poszedlem podlaczac miernik w bagazniku, podlaczylem wpierw aby sprawdzic napiecie to w zasadzie na oczach spadalo napiecie :/ a wlaczone bylo tylko swiatelko w bagazniku i chyba oswietlenie kabiny. jak wyjmowalem bezpiecznik od radia to napiecie wzrastalo o 0.05v (z 11.25v do 11.30), niestety nie udalo mi sie sprawdzic poboru amperow :/ chyba po ladowaniu przez kilka godzin dobry akumulator nie padl by w ciagu 15min swiecenia sie swiatelek!? auto oczywiscie juz nie odpalilo. definitywnie akumulator?
dodam, ze jak nioslem akumulator to slychac chlupotanie w nim. mam taki sam aku, tylko mniejszy to niczego takiego nie slychac jak nim trzasalem. POzatym nigdy jeszcze ten akumulator tak szybko mi sie nie rozladowal, po godzinie czy nawet nastepnego dnia rano jeszcze dalem rade odpalic auto. A tu juz nie, calkiem detka, raz zakrecil i koniec.
a, i jeszcze jedno. Ladowalem go wczoraj pol dnia, wieczorem na noc odlaczylem bo to w pokoju akcja miala miejsce i wolalem nie ryzykowac. rano podlaczylem go spowrotem, to prostownik od razu pokazal ze aku jest naladowane. dziwne mi sie to wydawalo, bo jak odlaczalem to prostownik byl goracy, na pewno jeszcze ladowal. a rano nagle juz naladowany...
Ostatnio edytowane przez Greg38 ; 21-08-2012 o 23:07
Pisałem żeby zacząć po kolei ale co tam lepiej pogrzebać:p Akumulatory najczęściej padają przy bardzo niskich temperaturach ale też przy wysokich temperaturach ich częstotliwość awarii jest podobna. Nie kombinuj tylko podjedź z tym aku gdzieś i sprawdź jego sprawność bo jak tak dalej będziesz kombinować to zaraz zaczniesz świece wymieniać bo może ci prąd pożerają:D Albo podepnij inny dla sprawdzenia.
Czy posiadasz comfort access w wyposażeniu auta ?
Nie sądzę, skoro tam nawet xenonów nie ma. Coś innego pobiera prąd albo aku do wymiany.
pożycz od kogos aku, nawet 55A i podłącz jak bedzie działało to znaczy że wymiana. Ja tak zrobiłem dla upewnienia.