Rozlany olej mineralny na samochodzie

[arturo193]

Dajcie już na luz z tym durnym tematem...to że dał kasę to fart...głupi jakiś albo bardzo wystraszony.Tyle szumu o pochlapanie samochodu olejem...kiedyś jechałem drogą,na której były roboty drogowe a dokładnie była smołowana...nie było widac za wiele bo posypana była już piachem...tzn takim żwirkiem i nie było ograniczenia jakiegos drastycznego i normalnie ruch się odbywał...gdy dojechałem do domu to okazało sie,że moja 7er do listew bocznych byla kompletnie zasmołowana...owszem wkurzyłem sie ale pojechałem na stacje benzynową,kupilem piątkę i umyłem wszystko dokładnie...nic sie lakierowi nie stało bo niby czemu miało by sie stac cokolwiek a nawet błyszczał się potem jeszcze bardziej w tych miejscach.nawet cięzko mi wyobrazic sobie co zrobił by Norbert08...pewnie założył by sprawe odpowiedzialnemu ministrowi:D...no bo raczej nie sadze aby dostał po 250 zł od kazdego robotnika na drodze...chyba,że w maskę...:p Pozdrawiam.

[Norbert08]

Oj uwierz,ze jakby cos takiego na drodze mi sie przytrafilo to grubsza afera by z tego byla :P hehehe

Nie no zakonczmy temat kto po co za ile itd.

30 minut temu wszedlem do domu,bylem na myjce. Wiec tak: jako tako sie domylo ale ciezko bylo :P ale mi sie na rymy zebralo,niestety maska nie przezyla oleju i sa plamy dalej . Wywniskowalismy,ze zaraz po zalaniu wsiadlem do samochodu i poleciamlem ja myc ale kurczaki pieczone maska nagrzala sie od silnika i efekt jest taki a nie inny :( czeka mnie polerka . Wiec juz go calego zalatwie tzn wypoleruje zeby kto sobie nie pomyslal :)