750 za ile kupić do renowacji?

[sz4l0ny]

Bez sensu. Przy tym co można kupić ze Szwajcarii i w jakim to jest stanie, to ta renowacja trupa to chyba tylko po to żeby sobie zrobić na złość.

Kolega tu na forum coś już pisał na ten temat, z tego co mówił ostatnio, natknąwszy się na 750i ściągnięte z CH, to świerzość względem wywłok z PL była znacząca.

Zapamiętać warto jedno: w Szwajcarii, w odróżnieniu od Dojczlandu, starzejącymi się autami nie handlują ci od dywanów, miodków i półksiężyca.

[euro_tuned]

Trudno się z tobą nie zgodzić :) Wiadome, szrota nie potrzebuję. Ale tak jak pisałem, nie potrzebuję też stanu igła za kilkanascie tysięcy, bo to auto nie ma być od razu do jeżdżenia, ale do napraw, może nawet grubszych. Wiem, że to może się skończyć tym, że jak dodam cenę auta + to co sam włożyłem to wyjdzie więcej :/ ale w tym momencie i tak mnie nie stać na doskonałe E32 V12 jeśli w ogóle takie da się znaleźć. Ale mogę sobie pozwolić na sukcesywne doprowadzanie go do coraz lepszego stanu :)

[tomcad]

Ja też jestem zdania, aby kupić od razu zadbane 750, które swoje musi kosztować. Szkoda czasu, nerwów i środków na remonty gorszych egzemplarzy, samochód ma cieszyć jazdą a nie ciągłymi naprawami :) Też polecam szwajcarie jako teren zakupu, swoją E23 mam z tamtąd i na stan auta nie mogę narzekać. Jakbyś nie remontował, to stanu idealnego nie przywrócisz, chyba, że zmienisz praktycznie wszystkie części na nowe, a to już kosztuje... Jak wybierzesz coś ze średniego pułapu cenowego, z Polski, i tak będziesz musiał dołożyć i cena będzie finalnie podobna...

[BartekMW75]

[QUOTE Ale mogę sobie pozwolić na sukcesywne doprowadzanie go do coraz lepszego stanu :)[/QUOTE]

namawiacie kolegę do kupna już zrobionego i gotowego egzemplarza...a mi się wydaje ze idea tego postu odnosi się do tchnięcia nowego życia w jakaś 7er która tego potrzebuje...danie jej drugiej szansy bo ktoś kiedyś dał ciała ...chce się odwdzięczyć jakiejś e32 za to ze istnieje...kaczątko przemienić w łabędzia którym był kiedyś...i chwała mu za to...będę Ci kibicował euro_tuned bardziej niż naszym na euro :D...powodzenia

[pysiek]

Szukając 750 też bym szukał możliwie najładniejszej bo to nigdy nie będzie idealne auto.
W taką ładną też trzeba wsadzić worek siana i poświęcić dużo czasu np. renowacja wnętrza, korekta powłoki lakierniczej, renowacja podwozia (piaskowanie i malowanie różnych elementów) układ wydechowy, przegląd silnika, renowacja felg, itp.
Efekt będzie taki że ta w ładnym stanie będzie wyglądać i jeździć jak nówka.
To moje osobiste zdanie.

[Kafarek]

Szukaj zdrowej budy w longu. Jak koledzy wcześniej pisali silnik możesz zmienić w jeden wieczór. Silnik kupujesz osobno, pakujesz w niego "5k" mając wszystko na wierchu.. Masz czas, możesz się bawić.. W międzyczasie robisz budę.. potem orientujesz się że zaplanowana kasa się skończyła a nie jesteś nawet w połowie prac ;) Nie zaglądam Ci do portfela, jednak dobry plan i jego ścisłe przestrzeganie, to klucz do sukcesu.. Ostatnio kolega 750il, kupił HL-a za śmieszne pieniądze.. ma wszystko to co baza mieć powinna.. Budę do poprawek (dzwona nie było, rudej w newralgicznych miejscach nie ma), oraz silnik lekko rozszczelniony, ale krzepki.. zawias do zmiany cały.. ale to pierdoły.. poza tym środek malinka w i to oryginał HL.. Na tle całości to kosmetyka, któa potrwa parę lat, ale to jest to czego Ty powinieneś szukać..

[euro_tuned]

BartekMW75 widzę, że dobrze mnie rozumiesz ;) dokładnie, o to chodzi.

pysiek, ja wiem że najlepiej kupić teraz bardzo zadbaną 750tkę.. ale tak jak pisałem, finanse teraz mnie nie puszczają, to jedno. a drugie to to co pisał bartek, chodzi trochę o ideę odnowienia czegoś niezwykłego jakim jest 750tka. Piękna po kupnie da mi frajdę, ale taka za kilka lat którą sam doprowadzę do tego stanu jeszcze większą. Pomimo tego, że koszta mogą się sprzeczać.. W tym momencie taka limuzyna nawet nie jest mi potrzebna.. Chciałbym docelowo za kilka lat mieć taką.. Jakby ktoś z was wiedział o kimś kto pozbywa się 750, najlepiej IL albo sami byście sprzedawali to dajcie znać..

[ttrol]

Ja jestem jednak zdania kolegi Sz4lony, jeżeli chcesz się cieszyć autem to tylko Szwajcaria lub Niemcy, też się jeszcze opłacają i można coś znaleźć. Auto musi kosztować, bo inaczej będzie to trup, a nawet w aucie idealnym zawsze jest coś do zrobienia, patrz na mnie :) I tak się narobisz i tak, bo to już takie hobby. Jeżeli uważasz, że wydanie na dobrą bazę kilkunastu tysięcy to dużo, musisz temat odpuścić. Dobra baza na auto kolekcjonerskie e32 750 to w tej chwili absolutne minimum to 20 do 25 tysięcy. Do tego auta w szybkim tempie dołożysz 10 tyś, a jak będziesz malował całe to następne 10 tyś. W związku z tym robi się 50 tysięcy i z takim budżetem musisz się liczyć.

Cały czas mowa o aucie kolekcjonerskim, nie aucie które na allegro uważane jest za kolekcjonerskie.

Mała uwaga to taka, żebyś szukał 750 poliftowego od drugiej połowy 92 roku do końca produkcji. Wtedy cały wydech niemalże był z nierdzewki, odpadnie Ci ewentualna wymiana, a nowy to koszt około 4 tyś i jest tylko w ASO.

[euro_tuned]

Dzięki, ostatnia linijka bardzo ważna. Znajdę gdzies konkretne informacje czym się różniło E32 poliftowe od przedliftowego? Jeśli chodzi i bazę to myślałem, że tak z 15tys zł bym dał. Mówisz że, 20 to minimum. Jestem w stanie to przełknąć. Będę szukał ;)

[ttrol]

Nie trzeba daleko szukać:

http://szukaj.pl.mobile.eu/samochod-...93&tabNumber=2


albo

http://szukaj.pl.mobile.eu/samochod-...93&tabNumber=2

itd itd

Z każdego z tych aut jeszcze trochę byś urwał i masz bazę na całe życie