Witam!
Myslalem, ze ten dzwiek bedzie mniej denerwujacy i nie bede musial tego robic, ale po naprawieniu klimy i zamknietych szybach jest to naprawdę denerwujące.. Do rzeczy. Chodzi mi o to, ze jak sobie silnik chodzi na wolnych obrotach to prawie w ogole tego nie slychac, ale przy dodaniu gazu slychac takie dziwne grzechotanie jakby jakis metal nie wiem jak to nazwac, przy wiekszych obrotach dziwek sie nasila, najlepsze jest to, ze nie slychac nigdzie tego dzwieku oprocz okolicy pedalow gdzies pod kierownicą, nawet jesli drzwi od kierowcy sa otwarte to juz tego nie slychac. Moim zdaniem brakuje miedzy nogami/pedalami jakies maty wygluszajacej sciane grodziową silnika (mialem podobny dziwek w e36 jak wymontowalem oslone wyciszajacą wiatraczka od nawiewow, tylko wtedy dzwiek dochodzil od gory) tak jak mowilem pod maską, pod samochodem, z boku samochodu tych dzwiekow nie ma, tylko w srodku jak drzwi są pozamykane. Wiem, ze pisząc ciezko jest do czegos dojsc, moze jest ktos z Lublina, kto moglby mi to zobaczyć, oczywiscie odpłatnie :D

Pozdrawiam