No wiec jak mowilem wlozylem nerki od E38 przed faceliftem i zrobilem je na czarno :
Nie czepiac sie dziur w zderzakach swiatelek nie kupie i nie bede kupowac , czekam na siatke i zaslepiam te dziury tak jak mialem kiedys - tylko olejus zwrocil na to uwage tak ladnie zrobione bylo :P
Nie czepiac sie rowniez nie spasowanej maski , itd ...
Auto wciaz przechodzi poprawki po ostatnim "rowie" ... Auto drugi raz bede lakierowac po zlocie , ze wzgledu na porysowana maske i peknieciu szpachli w miejscu gdzie likwidowalem znaczek , rowniez na tylniej klapie mam mini odpryski i generalnie rysy na drzwiach , na blotniku rowniez mi lakier po pekal przy doprowadzaniu go do stanu normalnosci .
Ale ze zdjec nie wyglada tak zle :mrgreen: :->
A i tutaj macie pierwsza faze czysczenia recznie komory silnika ...
![]()