Witam wszystkich ponownie!

Tym razem chciałem przestawić nie tyle siebie (bo to już robiłem tutaj: http://forum.7er.pl/e32-witam-vt1469.htm ) co swój nowy nabytek - BMW E38 750i rocznik 1996 w kolorze cosmosschwarz-metallic. Kupno tego auta nie rdo końca było moim marzeniem - po przeczytaniu niezliczonej ilości wypowiedzi na temat serii 7 marzyłem o E38 740i po roku 96 - z silnikiem 4.4 i nieważne jaką skrzynią. Moje osobiste zdanie na temat rodzaju paliwa zasilającego silnik jest dość proste, lepiej mieć duży silnik z instalacją LPG i czerpać radość z jazdy niż mały zasilany PB. Bez względu na pozostałe konsekwencje stosowania tańszego paliwa ;) Przypadła mi do gustu pozytywna opinia na temat silników 4.4 zasilanych instalacjami Prins, więc chciałem mieć właśnie taki egzemplarz, ewentualnie kupić 740i i samemu założyć jej Prinsa (mniejszych nie brałem pod uwagę by później tego nie żałować a zagazowanie V12 wg mnie kosztowałoby fortunę więc skupiałem się na 4.4). Przeglądałem różne ogłoszenia E38, zarówno w Polsce jak i za granicą i żadne auto za rozsądne pieniądze nie wzbudzało we mnie specjalnych emocji - jak na kupującego auto używane byłem bardzo wybredny - koniecznie chciałem ciemny lakier (granatowy lub czarny) jasne skóry, tv, navi, łamane fotele z elektryką i pamięcią oraz czujniki parkowania. Zasadniczo planowałem zakup nowego auta jesienią, ale gdy zobaczyłem na pewnym polskim serwisie aukcyjnym ogłoszenie czarnej 750i z jasnymi skórami zacząłem się poważnie zastanawiać czemu nie kupić auta z V12 pod maską, co prawda w ogłoszeniu sprzedający napisał, że auto ma gaz ale nie napisał której generacji jest instalacja, więc dość sceptycznie podszedłem do tego egzemplarza. Mimo wszyskto im więcej się dowiadywałem o tym aucie tym bardziej chciałem je kupić. W końcu zdecydowałem się nadszarpnąć swój wakacyjny budżet i ruszyłem w trasę do Płocka. Dojechałem tam troszkę zmęczony, ale jak zobaczyłem to auto od razu skoczył mi poziom adrenaliny, w porównaniu do mojej e32 to był zupełnie inny świat, zupełnie inne wykończenia, dużo chromu w środku, grube podwójne szyby, piękna kremowa skóra kontrastująca z najczarniejszym z lakierów bmw z tamtych lat. Klasa sama w sobie! Po wstępnych oględzinach auta, gdzie poza paroma drobnymi wgniotkami i rysami nie miałem się czego przyczepić przyszła kolej na jazdę próbną - wsiadłem do auta i nawet nie słyszałem czy silnik pracuje, kierowca wrzucił D i nagle ruszyliśmy, niby spokojnie ale prawie 500 Nm dało o sobie znać przyjemnie przytulając mnie do fotela. Szybka demonstracja sprawnego układu DSC na placyku parkingowym i ruszamy w trasę, jedziemy spokojnie ciągle przyspieszając i właściciel mówi "chciałbym jeszcze pożyć więc troche zwolnię" - nie mogłem zrozumieć o co mu chodzi dopóki nie spojrzałem na prędkościomierz który pokazywał już grubo ponad 200... Zawracamy i kierujący demonstruje mi działanie trybu ręcznej zmiany biegów (Steptronic), potem kilka kontrolnych hamowań bez trzymania kierownicy i jedziemy spokojnie w korku 80 km/h, piszę w korku bo jadąc tym autem 80 km/h czułem się jakbym stał w miejscu. Taki spokojny odcinek to świetna okazja by pobawić się elektryką, klimatyzacja sprawnie radziła sobie ze zmianą temperatury, zamknięty obieg, automatyczny zamknięty obieg, wszystko to było w pełni sprawne i nie wzbudzało we mnie żadnych podejrzeń. Zasadniczo nie miałem się do czego przyczepić, no może kilka ubytków w górnej części tapicerki strasznie psuło wizerunek wewnątrz, ale kto by wymagał od 12letniego auta bycia ideałem. Chwila na spokojną decyzję i stało się - kupiłem E38. Dalej nie mogę w to uwierzyć, ale ile razy idę do garażu nie ma tam już mojej starej poczciwej E32 tylko właśnie ta piękna czarna 750i. Za każdym razem gdy tylko otwieram bramę garażową na mojej twarzy pojawia się uśmiech :) I ten uśmiech robi się co raz większy gdy odpalę silnik, jeszcze większy gdy wrzucam D i ruszam do przodu a najprzyjemniejszymi momentami w eksploatacji tego auta są chwile gdy wciskam gaz w podłogę i wyzwalam wszystkie konie drzemiące w olbrzymim silniku.

Chyba miałem w sobie za dużo weny bo strasznie się rozpisałem, ale przejdźmy do konkretów:

E38 750i
przebieg ok. 298 tys km
kolor: cosmosschwarz-metallic
końcówka VINu: DG23922

202 STEPTRONIC

292 ALUFELGI SPORTOWY DESIGN

352 PODWÓJNE SZYBY

401 ELEKTRYCZNIE ODSUWANY SZYBERDACH

416 SZYBA PRZEDNIA Z PASKIEM PRZECIWSŁONECZNYM

423 DYWANIKI WELUROWE

428 TRÓJKĄT

430 LUSTERKO

494 PODGRZEWANE PRZEDNIE FOTELE

496 PODGRZEWANA TYLNA KANAPA

508 CZUJNIKI PARKOWANIA

522 XENONY

536 WEBASTO

609 NAVI PROFESSIONAL Z TV

629 TELEFON POKŁADOWY

672 ZMIENIARKA NA 6 PŁYT

676 BMW SOUND SYSTEM

801 WERSJA NIEMIECKA

instalacja gazowa KME, mam jeszcze trochę czasu do końca gwarancji ;) póki co jest super, na trasie spalanie wyszło 15 litrów gazu na 100 kilometrów (dla porównania w jadącej identycznym tempem e36 318is wyszło 9) a była to dość dziwna podróż, bo chwilę pognaliśmy ok. 120 ze sporą ilością wyprzedzeń (wtedy prędkość rosła nawet do 180) ale przez większą część toczyliśmy się (nawet autostradą) 70 km/h bo tylko na tyle pozwalał deszcz, jak wyjdzie na mieście się okaże. Z resztą nawet gdyby paliła 40 litrów i tak jestem gotów tyle płacić z ten komfort i odczucia z jazdy.

Jako, że nie ma ideałów na dzień dzisiejszy muszę się zająć poduszką amortyzatora z prawego przodu (niestety odzywa się podczas jazdy) oraz oponami - poprzedni właściciel założył 205/55/16 co wg mnie odejmuje sporo komfortu, niszczy zawieszenie i zawyża wskazania prędkościomierza :/ pomijam już walory estetyczne...

Zgodnie z panującym tu zwyczajem przedstawiam też kilka zdjęć:


to jeszcze niedaleko Płocka, ruszamy na Kraków ;)


Trochę wnętrza:








No i serce:


dodano 19.07.08:
A to pierwsza sesja w terenie - tydzień po zakupie ;)








Plany na przyszłość: zmienić kierunki z przodu (teraz wg mnie są zbyt białe i nie pasują do niczego), kupić odpowiednie felgi z oponami (myślę, że conajmniej 18 cali) a potem jeździć, jeździć, jeździć i jeździć... :)