Problemy sa ale z "glowicami" ich wlascicieli :D lejacymi gowniane oleje, plyny, lepiszcza do chlodnic, kleje, visca nie z tej bajki, "przedluzacze agonii" pomp wtryskowych itd... - mowiac krotko galopujaca rzezba osprzetu a potem lament ze silnik swiruje...
p.s: Anatol czytasz mi w myslach :D :D
Ostatnio edytowane przez BOSS ; 25-07-2012 o 22:03
Każdy człowiek jest jak książka, ma dobre strony, wystarczy tylko przekartkować te złe !!!
Czyli wdzięczne silniki przy odpowiednim serwsie?![]()
Śmiało kupuj tdsa,w porównaniu z 730 D lub 740 D silnik można bardzo tanio naprawić,moc też łatwo podniesiesz jeśli będzie mało,wnętrze ładne,fotel do wymiany i już jakby auto przejechało o 200 tyś km mniej.
"Myślenie to najcięższa praca z możliwych i pewnie dlatego tak niewielu ją podejmuje." - Henry Ford
Miałem TDSa e34 przez wiele lat, najeździłem ponad 600 tyś, a teraz to auto jeszcze jeździ w firmie znajomego, ale...
Dwa razy wymieniałem głowicę, po zerwanym wirniku pompy wody, raz pompa oryginał, a raz SKF, wystarczył moment i głowicy nie ma. Poza tym silnik ok, raz na 100 kkm uszczelnienie pompy i wymiana wtrysku sterującego. Swiece żarowe co dwa lata.
Musicie pamiętać, że dziś już używana głowica w stanie dobrym jest nie do znalezienia, można kupić spawaną, ładnie zrobioną, ale najczęściej już nie ma z czego planować w razie następnej wpadki. Takie głowice potrafią kosztować nawet 3 tyś, ostatnio kumpel zakładał w e39.
Dużym plusem jest trwałość turbin, przy odpowiednim oleju i traktowaniu jest bezawaryjna, ja nie wymieniałem nigdy.
Reasumując, kupił bym ten silnik jeszcze raz, ale z przebiegiem 100kkm. Tutaj nie śmiem nawet myśleć jaki jest przebieg, u mnie fotele do 600kkm wyglądały bardzo dobrze, a też były skórzane.
Dlatego kupuj 728 i nie kombinuj z dieslami to nie te czasy, żeby kupować diesle.
pozdrawiam Bartek
Dlatego pisałem wcześniej o tej pompie wody. Ori ma wirnik z tworzywa (łopatki potrafia się wykruszać). Ja założyłem o ile mnie pamięć nie myli Hepu.
Auto miałem sprowadzone z Francji z udokumentowanym przebiegiem (w chwili sprzedaży miała 300 tys. z małym haczykiem) Przy 240 pierwsza regeneracja pompy (wtedy jeszcze sporo to kosztowało obecnie niema tragedii ) Poza tym malina zadbany silnik odwdzięczał się bezawaryjnością:)
Szczególnie cieszył zima przy -30 gdy jako jeden z nielicznych mogłem odpalić bezproblemowo auto:)
Edit:
Miałem wersje TD nie TDS (chyba 116KM , Sterownik D.D.E 2.2 ? ) Może dlatego był to silnik bardziej wytrzymały. Kilka lat temu miałem jeszcze "kisiel w głowie" i motor lekko ze mną nie miał.
Ostatnio edytowane przez tomgtdek69 ; 26-07-2012 o 11:34
V8 Garage
Nie twierdze że TD jest bardziej trwały od 3.0d. Chodziło mi jedynie o fakt że przy 300tys. żadnych problemów z głowicą nie miałem mimo iz motor lekko nie miał.
V8 Garage
Ten model TDS'a odpada, sprzedający to niezły krętacz. Auto porysowane z każdej strony, silnik pracuje nierówno, brak mocy, jednym słowem ZDYB. Aby nie zakładać nowego tematu, proszę o ocene innej e38, która znajduje się w mojej okolicy http://otomoto.pl/bmw-735-ladna-mozl...C24850536.html . Proszę mi powiedzieć jak z awaryjnością tych silników 3.5 i jak traktują instalacje LPG. Pozdrawiam
Auto bardzo długo na allegro... Było już tu omawiane. O ile mnie pamięć nie myli to pod koniec listopada stała za 15.500
Jak widać nikt się nie skusił.
V8 Garage