Dzisiaj siedzac w aucie kiedy kluczyk byl w stacyjce,ale zaplon byl wylączony, postanowilem ponaciskac sobie przyciski w panelu od klimy (tak sobie popstrykalem czekajac na zone, kiedy wyjdzie z pracy) i teraz mam problem....
sprezarka od klimy sie nie zalacza tak jak powinna, albo zalacza sie na ok. 20sek i potem rozlacza, czyli nie mrozi. mimo ze powinna byc wlaczona , swieci sie sniezynka lub przycisk max,16 stopni, wiecie o co chodzi... musi byc jakis problem ze sterowaniem bo wszystko bylo git, wiem ze to glupi problem, jestem zly na siebieto nie da mi usnac, czy ktos mial cos takiego , moze jakis reset klimy??? prosze o pomoc bo idzie sie udusic w aucie:( , macie jakies pomysly???