Wszystko zależy od osobistego smaku, kiedyś auta takie jak BMW czy Mercedes wyróżniały się znacznie nad resztą klasą niższą. Nie ujmuję w tym stwierdzeniu aut super luksusowych. Dziś czy wsiądę do nowej piątki, którą miałem okazją ostatnio jechać, czy do nowego avensisa, wrażenia są identyczne niestety. Nie ma tych ciarek co w latach 90' kiedy z passata na przykład przesiadałem się do e32, aż ciarki przechodziły. Pamiętam jak były dni otwarte e38 u Smorawiśnkiego w Poznaniu, nie mogłem się otrząsnąć przez kilka dni.