Z E32 jeśli coś jest nie tak to nie taki pikuś ja mam to szczeście w nieszczęściu że robie większość sam Wrażenia? po dzisiejszym dniu i drugim już e32 zdążyłem się tyle narobić przy nich że już często jak naprawiam to nie z radością po dzisiejszym dniu jestem umorusany po pachy nie wiele zrobiłem i chce mi sie płakać. A w przypadku 750 do tego w high jak już znajdziemy mechanika to raczej będzie robił to pierwszy raz i troche w ciemno na wyczucie jak sie już podejmie to kase niezłą też sobie policzy. A na całym forum osób posiadających mocną gotówkę i wkładających ją w e32 żeby samochód odnowić i mechanicznie doprowadzić Do stanu przynajmniej tego kiedy miala kilka lat jest nie więcej niż 5 chyba ze mało wiem. Reszta to osoby żyjące na bierząco rzadko robiących coś na zachcianke w tym ja.