Zastanawiam się poważnie nad profilaktyczną wymianą wszystkich węży od układu chłodzenia. Choć nie wyglądają źle i nie widać spękań, jeden z nich pękł mi w podróży. Całe szczęście, że za 500m miałem stację benzynową i poradziłem sobie z tym problemem po ostygnięciu.

W związku z tym żeby mieć pod tym względem absolutny spokój na następne kilka lat, zastanawiam się nad wymianą wszystkich elementów układu chłodzenia:

M62B44 06.96:
- wąż górny chłodnicy
- wąż dolny chłodnicy
- wejście na elektrozawory
- wyjście z elektrozawora na lewą nagrzewnicę
- wyjście z elektrozawora na prawą nagrzewnicę
- wspólny powrót z nagrzewnicy? (przez firewall przechodzą tylko trzy rurki)
- pompa wody
- nowy płyn chłodniczy + płukanie układu

Jakie elementy pominąłem?


Jak usunąć farfocle (kamień kotłowy?) z układu, które zaobserwowałem przy okazji odpowietrzania? Jakiś kret do czajników? Chłodnica była zmieniana około 5 lat temu na Behr.
Nie mam problemu z przegrzewaniem się silnika nawet w +40 stopni na zewnątrz.