Moja ulubiona podgrupa Amerykanow. Gruby cwaniak w przepoconym podkoszulku w ryczacym pickupie... Ta podgrupa charakteryzuje sie spora niechecia do grupy Amerykanow posiadajacych BMW. :)
http://www.youtube.com/watch?v=jeAZh...eature=related
Moja ulubiona podgrupa Amerykanow. Gruby cwaniak w przepoconym podkoszulku w ryczacym pickupie... Ta podgrupa charakteryzuje sie spora niechecia do grupy Amerykanow posiadajacych BMW. :)
http://www.youtube.com/watch?v=jeAZh...eature=related
widziałem to kiedyś:D Tutaj też dobry motyw;
http://www.youtube.com/watch?v=dQrvITpQ4Ck
Mistrzowski prezent na urodziny hehehe
Pewność na każdym kilometrze ...
kolesie z pickapa mocno się zdziwili,ciekawe czy poleciało po nogawce hahah :D
dobry ten filmik z tymi ruskimi to prawie jak rambo jeden na setke :)
Pierwszy filmik wydaje się być realistyczny,ale myśle,że jest to wszystko wyreżyserowane,amerykanie są w tym mistrzami świata.
"Myślenie to najcięższa praca z możliwych i pewnie dlatego tak niewielu ją podejmuje." - Henry Ford
Pewnie ze rezyserka . Kto normalny jezdzi za kolesiem tyle czasu , jak byli tacy nagrani mogli go dopasc na swiatlach . A nie do ladu jechac . Zreszta wcale nie byli tak mocno zesrani . Na widok pistoletu przestraszyli by sie bardziej , gdyby to nie bylo ustawione .
Psycholi tutaj co niemiara... Na drodze rowniez. Nigdy nie wiesz kto siedzi za kierownica w samochodzie obok. Stany to nie Polska, ze jak kogos zastrzela to podaja to we wszystkich wiadomosciach przez caly tydzien. W samym tylko Chicago dziennie ginie kilka osob zastrzelonych na ulicy... Nie robi to na nikim wiekszego wrazenia. Cala ta sytuacja z pierwszego filmiku jest wedlug mnie jak najbardziej prawdziwa. A do lasu to wywiozl ich koles z BMW i tam dopiero ich zalatwil, zeby nie bylo swiadkow :) Skoro wedlug ciebie nie byli zesrani na widok pistoletu to napisz jak zachowuje sie osoba, do ktorej mierzy sie z broni? Staje jak wryta i zaczyna sie jakac tak jak ci pajace z filmu. Tak na marginesie cala ta sytuacja dzieje sie w Texasie, gdzie bron moze miec kazdy.