jeśli wachacz był podparty w miejscu sworznia do momentu unoszenia auta to efekt był taki jakby samochód stał na kołach czyli po mojemu wymiana przeprowadzona prawidłowo. sam zawsze dokręcam juz na opuszczonym aucie ale dlatego , że posiadam kanał ale jeśli dysponowałbym podnośnikiem to robiłbym to w sposób przez wyparcie koła.
nie wiedziałem że tak trzeba wymieniać wahacze, w tisie nie ma wzmianki na ten temat
jeśli przykrecisz wachacz na opuszczonych kołach guma tulei jest przez cały czas skręcona co skraca jej żywotność.
Wahacze przednie i tylne trzeba zawsze dokręcać jak auto stoi na kołach ,inaczej sinenbolki się pozrywają w szybkim czasie.
Ostatnio edytowane przez ELVIS ; 20-07-2012 o 22:40
Hej, odswieze bo jutro bede wymieniac wahacze dolne z przodu i gorbe z tylu- najpierw dokrecic jak auto bedzie w gorze a potem po opuszczeniu jeszcze dociagnac, czy zostawic luzno na podniesionym i dokrecac na opuszczonym??
Pierwsza opcja tylko przy tym, że to dokręcenie na podniesionym jest do momentu kiedy zaczynasz czuć pierwszy opór, możesz nawet delikatnie wtedy okręcić. No i dociągnięcie na opuszczonym.
Dzieki dzieki to dzis bede walczyl, tylko czy moze byc jedno kolo w gorze czy koniecznie oba? :)
możę być jedno. ja nawet robie tak ze lekko dokrece oba wachacze , rundka po podwórku aby auto "siadło" i wtedy na kanał i dokrecam . dopóki tak nie zrobiłem notorycznie obrywało mi gumy na bananach z przodu. pozdro
Dzieki za rady
Wymienilem dzis z przodu, troche sie nameczylem bo nie mam wprawy w takich rzeczach no i brak kanalu/podnosnika... Trzeba podniesc amortyzator na to tez warto zwrocic uwage:)
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem