Wystarczy zwykła mała stłuczka i już może to oznaczać konieczność wymiany kierunkowskazów, nie musi być auto spawane z dwóch ;-) Poza tym mogło być to zwykłe "widzimisię".
Jeśli nawet była mała stłuczka, to czy wyklucza auto? Jeśli tak, to zapytam inaczej: kto z nas ma niemalowane nigdzie 7er? To nie są auta z salonu, a czasem jak się to czyta, to mam wrażenie, że za wiele od tylu letnich aut wymagacie ;-)