Zastanawiam się nad wymianą starych sprężyn na nowe oryginalne, jakie jest wasze zdanie? Jest sens? Może ktoś to już robił?
Zaznaczam że w grę wchodzą tylko ori :)
Zastanawiam się nad wymianą starych sprężyn na nowe oryginalne, jakie jest wasze zdanie? Jest sens? Może ktoś to już robił?
Zaznaczam że w grę wchodzą tylko ori :)
A moze bys napisal z jakiego powodu chcesz wymienic ?
"spowodu" starości-zuzycia :p zakładam że te 11 lat robi swoje :)
To moim zdaniem powinienes ze starosci wymienic polowe auta . Sprezyny wymienia sie jak sa albo pekniete albo jak mocno siedza .
Masz racje jeżeli uważasz że czas na sprężynki to warto zainwestować w oryginalne.Zamienniki nie do końca są ok mam porównanie z e46 założyłem sprężynki z lesjoforsa ,towar pierwsza klasa ,a mimo to była kiszka ,dupa siedziała jak na starych .Zakupiłem oryginalne i auto wyglądało jak z fabryki ,ale wszystko zależy od portfela jak masz zamiar jeździć autem jeszcze trochę to warto zainwestować ,choć producent sprężyn to nie bmw,ale mimo wszystko jakość to pierwsza klasa .
nie wiem czy czas ponieważ nie pamiętam jak to było 8 lat temu, ale zakładam że nawet jak auto nie "siedzi" to sama praca sprężyn mogła pogorszyć sie po tylu latach.
Jak nie czujesz, że jest coś gorzej to po co chcesz się pchać w niepotrzebne koszta w samochodzie które jest już warte kilkanascie tysięcy.
Rocznikowo może nie wygląda to dobrze ale pod względem niezawodności, jak zdążyłem zauważyć przewyższa wartością te z dużo...dużo lepszych roczników :D Zdecydowałem się nie sprzedawać tego auta przed przejechaniem 400 tyś km, czyli jakieś 5 lat. Właśnie chce wstawić auto do kogoś konkretnego aby przejrzał i usunął wszystko co niezbędne:)
Tylko do kogo? :D We Wrocławiu nie bardzo widzę...takowego![]()
Jaki masz teraz przebieg? Miło aż słuchać jak ktos tak mówi o aucie :) ale w końcu to siódemka :D
Roobs...kontakt Ci juz dawałem.
Jerome Le Banner: "...W siłowni możesz wypracować sobie mięśnie klatki lub mięśnie ud. Nie możesz jednak wzmocnić swoich jaj, albo się z nimi urodziłeś albo nie..."