Ja miałem takie cykanie po dłuższym postoju w lutym - faktycznie po pół godziny jazdy tu i tam samo przeszło i nie wróciło. A już myślałem, że zawór klepie...

martinez, widocznie styk świecy z masą silnika był słaby i cewka musiała ostro podawać, żeby jakaś iskra była no i wyzionęła ducha od przemęczenia.