Wracaj przez Holandię i przywieź narkotyki. Więcej zarobisz i będzie to mniej szkodliwy społecznie czyn. Trawę którą przywieziesz spali młodzież, która będzie po niej wesoła, a potem przez dziury wyjarane w mózgu stanie się tanią siłą roboczą. Przywożąc śmiecia z UK, który będzie kupiony za cenę "okazyjną", przywieziesz "coś" co nie ma szans na przejście MOT w UK. U nas "przełożą" go specjaliści ze stodoły w wiosce, gdzie główną rozrywką jest pędzenie bimbru i kazirodztwo. Taką przełożoną "igłę" kupi jakiś bogu ducha winen człowiek. Albo się tym autem zabije wioząc np nieletnią kochankę, albo poprzez problemy z autem wpadnie w deperesje, alkoholizm i patologia gotowa. Ewentualnie przy pomocy młotów, siekier i pił "twoja-moja" auto zostanie rozebrane na części, które trafią na rynek... Oczywiście każda część zostanie pokryta warstwą plaku zeby błyszczała się jak szpilki Dody i sprzedana na Allegro, często za cenę większą niż identyczna nowa część.
To jest moje zdanie na temat: "Auta z UK"
Zrobisz jak zechcesz.
Pozdrawiam
Kuba