sondy sa podlaczone na benzynie i jest tak samo,co do sond to zdjae sobie wlasnie sprawe ,ze silniki bedzie dobrze pracowal ,mojego mocno szarpie dosc,obudowy wszytkie mam na silniku zalozone ,wiec woda tam sie nie dostaje,mechanik znalazl dwa podcisnienia uszkodzone,jest poprawa ale to jeszcze ni to ,dalej strzela w tlumik ,narazie duma,teraz chce sprawdzic szczelnosc kolektora
kolego walczę z takim tematem już 2 lata, założyłem lpg w tamtym tygodniu i jest tak jak na benzynie tzn u mnie po odpaleniu zimnego silnika dopóki nie chwyci 50 *C telepie nim konkretnie na analizatorze spalin węglowodory są dużo ponad normę , po nagrzaniu się do normalnej temperatury chodzi w miarę równo ale też nim telepie zwłaszcza bez świateł czyli ok 600 obr/min, po podwyższeniu obrotów na 750-800 jest trochę lepiej, jak sie wrzuci D to drgań nie czuć prawie wcale. Mam nowe sondy boscha , fajki , świece również przepływki podmieniałem chyba z 3. Gość który zakładał mi lpg twierdzi że jest to wina mechaniki silnika czyli albo kompresja albo regulatory zaworów , bo głowice były robione. Mierzyłem kompresje na ciepłym i ma najniżej 11 najwyżej 13 czyli już nie ciekawie zmierzę jeszcze na zimnym i zrobię próbę olejową. Mi cały czas na kompie wyskakuje błąd Lambda integrator co oznacza że sondy nie są w stanie wyregulować składu mieszanki i błąd ten pojawia się na wolnych obrotach ok 700-800. Jeśli masz dobrą kompresję a słyszysz cykanie regulatorów na ciepłym to u ciebie to może być przyczyną.
Ostatnio edytowane przez 525d ; 04-06-2012 o 10:26
to z tego co przeczytalem ,masz podobne objawy ,ja jak wrzuce d jest wmiare,komprecha dobra od 12 do 14 ,po rozgrzaniu cyka mi cos przy lewej stronie ,ale sswiece sa czarne na drugiej stronie :) wiec dalej nie wiem
kolega miał tak w e34 3.0 v8 że miał czarne świece ale nie działała sonda na tej stronie i ją zalewało.
Czujnik temperatury silnika co daje sygnał na kompa.
Nawet nie wiecie jakie może dawać objawy chociaż pozornie wydaje się dobry.
Warto wymienić profilaktycznie.
Ja też się podepnę. U mnie jak się nagrzeje silnik dobrze tzn. nie jak wskazówka dojdzie do pionu tylko po dobrych kilku kilometrach lub w korku auto telepie strasznie, obroty spadają na obrotomierzu prawie do 0 i nie chce jechać tzn. nie reaguje na gaz. Trzeba kilka razy wcisnąć i puścić pedał gazu żeby zaczęła na obroty wchodzić. Na kompie wywala błąd grzałki w jednej z sond i gubi zapłony. Co to może być?
Wymieniałam profilaktycznie rok temu taki czujnik kosztuje grosze.Zamieszczone przez pysiek
Możesz przy porannym rozruchu silnika odpiąć ten czujnik (ten po prawej stronie pod przepustnicą). Auto powinno ładnie ruszyć. Z kolei na nagrzanym będziesz miał zdecydowanie dłuższe kręcenie rozrusznikiem.
Tylko, że to niekoniecznie musi oznaczać padnięty czujnik temperatury. U mnie kiedyś były takie objawy i po wymianie przepływomierza na nowy oryginalny, zgodny z realoem, problemy zniknęły.
Nein! Mein Schnitzel!
ale chodzi ci o czujnik temperatury powietrza w kolektorze ssącym czy czujnik temperatury cieczy do ecu? Ja wymieniałem temp. cieczy do ecu. Znajduje sie on z tyłu za głowicą po stronie pasażera sa 2 jeden do ecu drugi do licznika.
Hmm.. z tego co wiem w M62 i pewnie w M60 ten czujnik (on jest podwójny - ma cztery styki) jest z przodu, na kolanku od termostatu czy jakoś tak (piszę z pamięci). To taki złoty czujnik, wkręcony na klucz bodaj 17, pionowo w górę z okrągłą wtyczką do której wchodzą dwa przewody. Jak go odepniesz to silnik będzie sobie informacje o temperaturze silnika przy rozruchu obliczał na podstawie temperatury powietrza z MAFu i czasu pracy zimnego silnika. Stąd ładny zimny rozruch, a ciepły już nie.
Nein! Mein Schnitzel!
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem