nie wiem czy nie było, ale nie mogłem się powstrzymać - jeśli było to skasować temat a jak nie to zobaczcie
nie wiem czy nie było, ale nie mogłem się powstrzymać - jeśli było to skasować temat a jak nie to zobaczcie
Wpada tylko pogratulować! :D
Wcale mi nie żal że musi teraz tarcze wymienić :p
Bo nikt z was na pewno po trasie nie mył auta i przy tym nie mył felg.
Jeśli tarcze były już stare (czyt zahartowane) to nic a nic im nie będzie,nie jednokrotnie myłem (myłem koła ale na tarcze też leciało) tak po trasie wa-wa - sando i jakoś do tej pory nie mam powodu żeby zmienić tarcze.
Co innego jak by były nowe,dobrze rozgrzane i polać ich zimną woda...
To jest lepsze,dobrze że to nie 7er :D
http://www.youtube.com/watch?v=VfHM9JyKUow
"Myślenie to najcięższa praca z możliwych i pewnie dlatego tak niewielu ją podejmuje." - Henry Ford
nie dość że poldki gniją z natury to jeszcze taki numer, elektryce się tam nic nie stanie bo jej nie ma praktycznie;)!!
Jak myję auto ,to ostatnie myje koła ,między innymi też dlatego ,ze długo sie myje ALPINY :)