Witam... nie długo przyszło mi cieszyć się bezawaryjną pracą samochodu... dzisiaj podczas otwierania tylnych prawych drzwi sfiksował zamek i drzwi nie chciały się za nic zamknąć, nie blokują zapadki i nie dociągają, słychać w nich pracę zamka centralnego, dopychałem je, łapałem za klamkę wewnętrzną i zewnętrzną jednocześnie i ... gucio... nic... zdjąłem boczek i się przeraziłem tą całą maszynerią, dalej nie dłubałem. Zaczepiłem drzwi na gumkę i wystartowałem do serwisu, u Fusa podali mi w ciemno diagnozę, zamek drzwi - koszt 1924zł - dostępny na zamówienie - podobno bardzo awaryjna rzecz. Teraz zwracam się z pytaniem do was, czy da się jakoś naprawić ten zamek? Jeśli tak to jak? Jako ciekawostkę napiszę że mistrz serwisu nieodpłatnie zamknął mi te drzwi i powiedział żeby ich nie otwierać, podobno normalnie się ryglują ale mam z nich nie korzystać.
Pytanie nr 2. nie działa mi klamka od dostępu komfortowego w drzwiach kierowcy... T.J. nie otwiera auta "bezpilotowo" ;) - w ASO powiedzieli że klamka musi być konkretnie z tego auta, podobno używana nie będzie pasowała... to prawda? Nowa kosztuje 1111zł a na allegro 150zł stąd moje wątpliwości - w ASO również stwierdzili że to bolączka tego modelu i nie warto tego naprawiać.