Hehe...oczywiście z miłą chęcią...bo słyszałem na żywo i muszę przyznać, że silniczek Dzudy vs mój to jak niebo, a ziemia...i wcale nie trzeba być jakimś specem...choć uważam, że ucho mam dobre...:D
Nie wiem ile masz na liczniku Dzuda...ale to nie ważne, bo słychać, że motorek zdrowiutki i jeszcze sporo pośmiga...
Ja również uważam, że te silniki...jakby nie wąchały gazu i były zadbane...nie przegrzane i nie skatowane, to są długowieczne, zresztą nieraz już słyszałem taką opinię, od mechaników i w necie, że to najtrwalsze silniczki...i moje zdanie jest takie samo...:p