Kolego - sondy lambda przed katalizatorem SZCZEGÓLNIE mogą się zepsuć - tam idzie przecież wszystko ze silnika. U siebie wymieniałem obie. To bardziej te za katalizatorem mają mniej roboty i są bardziej tylko kontrolnie dla norm emisji i żeby zamknąć gęby ekologom z lat dziewięćdziesiątych.

Mimo wszystko - na zgaszonym silniku nawet jak masz walnięte sondy, paliwa nie może ubywać.
Zwróć uwagę, że błąd sond może wynikać z przekroczonych dawek paliwa - może wtryskiwacze leją?