A co miałem robić zanim policja przyjechala? :P Popykałem fotki - najlepszy jest tekst "pasażerka ma stłuczone kolano"...



Cytat Zamieszczone przez Jakub Zobacz posta
Dobrze że wyszliście z tego praktycznie bez szwanku. Na motorze czasem nawet najmniejsza stłuczka może się źle skończyć..
No właśnie różnie się jeździło i z różnymi prędkościami. Po mieście w szczególności a tu mała uliczka, prędkość żadna i masz...

Był z nami wczoraj w szpitalu facet który jeździ od '93, miał Kawe ZRX(?) 1200, żona przed nim CBR600 jeździli od lat razem trasy po tysiące kilometrów. Wczoraj na jakimś zadupiu wyjechał im pijany rowerzysta... ona zaczęła hamować, on w nią wjechał ślizgiem i facet cały tułów ma w gipsie a żona złamany kręgosłup :( Rowerzysta rozjechany :D ale cały. Oni - nie.


Teraz trzeba dopilnować wszystkich papierków jej OC, moje NNW i ubezpieczenie. Ale guzik dadzą za potłuczenia :/ Moto w papierach też mało warte, to że szwajcar w super stanie dopilnowany zawsze z każdą pierdółką na czas ubezpieczalni nie będzie obchodzić. Nie wiem czy go jeszcze robić czy sprzedać takiego jak jest... Nie jest wyłączony z ruchu ale szkoda całkowita będzie na bank. Kupiłbym pewnie zaraz BMW F650 albo drugie KLE bo bez moto jakos mi zle: