-
Zaawansowany Użytkownik
No i tak dzis zatankowalem cala butle i o dziwo samochod chodzil super, zero mulenia bujania itp.
Problem powrocil po jakis 25km,przy rownomiernej jezdzie zaczał przerywac i tracic moc. sprawdzalem parownik czy nie przymarza(jest goracy)
Chyba pokusze sie o wymiane filterkow i swiec. Poruszalem jeszcze kostkami od sterownika i ponownie odpalilem auto(chodzilo bez zarzutu) ale nie wyjezdzalem juz z garazu.Jak dodaje gazu na postoju to cichutko kicha i przerywa z lewego tlumika takze wyglada mi to na ktoras swiece. Pozniej musze jeszcze gdzies podjechac to zobaczymy czy nadal bedzie mulic...
Ostatnio edytowane przez krzysiek1989 ; 07-05-2012 o 13:18
-
Zaawansowany Użytkownik
Witam ponownie.
Mam takie pytanko czy problem ktory opisalem wyzej mogl byc spowodowany zla jakoscia LPG?
Bo to bylo tak:
Teraz praktycznie caly czas tankowalem na pewnej stacji(markowej).
Odpialem przed jazda aku(po podpieciu aku do auta silnik pracowal bez zarzutu)Pojechalem wiec i zatankowalem cala butle(na tej wlasnie stacji) i ruszylem do Krosna,10km od zatankowania zaczely sie juz problemy z moca. Przed Krosnem pod te gorki ledwo sie wyturlalem(7er jechal juz jak maluch)silnikiem rzucalo jak statkiem w czasie sztormu, wiec wjechalem na inna stacje i zatankowalem gazu za 40 zl i problem znikl jak reka odjal(do dzis jezdzi ok, a to bylo w piatek). Zbieg okolicznosci(chwilowe zamaskowanie usterki) czy rzeczywiscie gaz do kitu?
Ostatnio edytowane przez krzysiek1989 ; 14-05-2012 o 08:17
-
Doświadczony Użytkownik
zrób podstawowy przegląd gazu filtry ustawienie dawek itd przy okazji kiedy filtr powietrza ost był zmieniany?? wymień swiece zapłonowe jak tego nie zrobiłes jescze to są podstawy
-
Zaawansowany Użytkownik
Odswieze troche moj temat bo nie mialem czasu jechac do gazownika a dzis cos podpatrzylem ciekawego pod maska..
Dzis po jezdzie, zgasilem auto i otworzylem maske i uslyszalem takie ciche syczenie ktore dobiegalo z wezyka zaznaczonego na zdjeciu: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...c27604ed3.html gdy scisnalem lekko ten wezyk caczelo syczec na calego(wezyk byl zwyczajnie luzny) Wezyk ten to jakies podcisnienie chyba,tak? bo idzie do tego: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...7953139c7.html i to jest chyba jakis regulator cisnienia paliwa. Dodatkowo poluzowane byly wezyki ktore wchodza w wtryski(reszta wezykow z 1go zdjecia) Po dokreceniu wszystkich wezykow samochod narazie chodzi bez zarzutu. Czy to moglo miec wplyw na taka prace silnika?
Ostatnio edytowane przez krzysiek1989 ; 23-05-2012 o 16:06
-
Zaawansowany Użytkownik
napewno mogło bo ta kostka do której idzie ten wężyk to jak dobrze widzę czujnik ciśnienia ale mogę się mylić, u mnie w 5er to nawaliło i całkiem nie dało sie włączyć gazu a tobie poprostu zaniżało dawkowanie, co do jakości gazu też czasem można mieć zastrzeżenia, kiedyś kupiłem gaz u jakiegoś typa na placu i nie mogłem nadążyć za kumplem w civicu 1.4 lpg (ja 525i 24v) po następnym tankowaniu role się odwróciły
-
Zaawansowany Użytkownik
Jednak to nie to co podejrzewalem.
Problem wystepowal nadal wiec pojechalem do gazownika,ustawial cos tam przy gazie,fakt spalanie delikatnie spadlo(wczoraj zrobilem trase 200km) i mocy lekko przybylo. Ale problem wystepuje nadal i zauwazylem ze wystepuje on nagle w czasie mocnego nagrzania(gdy sa upaly..?) jadac noca problemu nie ma wogole.
Wczoraj jak zlapal mula w upał to auto nie moglo ruszyc z miejsca takie slabe bylo, postalo 3 godz(temp otoczenia tez spadla) i problem zniknal jak reka odjal.
W poniedzialek jade do gazownikow na korekte, mi juz w kazdym razie pomyslow BRAK...
Ps... wczoraj gdy zlapal mula zrobilem tak...
gdy auto zaczelo ledwo sie toczyc przelaczylem na benzyne(reakcja na pedał gazu blyskawiczna) podciagnalem go do 5 tys/obr i wlaczylem gaz i przez jakies 70 km w trasie jechal dobrze, pozniej na swiatlach znow zaczal rzucac silnikiem i nastely razem z tym spadki mocy.Gdy wracalem noca samochod jechal bez zarzutu.
Ostatnio edytowane przez krzysiek1989 ; 26-05-2012 o 16:27
-
Zaawansowany Użytkownik
moja rada taka: nawet jeśli ktoś z forum będzie wiedział o co chodzi, to i tak nic z tym sam nie zrobisz bo zakładam że masz sekwencje, i nawet jeśli usuniesz usterkę to błedy zostaną w sterowniku, także szukaj dobrego gazownika i bo benzyna droga
Ostatnio edytowane przez martinez538 ; 26-05-2012 o 20:01
-
Początkujący Użytkownik
Tylko dobry gazownik.
Przegląd należy się dla parownika oraz porządna regulacja także po temperaturze lpg.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum