Panowie!, To nie jest broń Boże hymn euro 2012, a jedynie jakaś biedna pioseneczka wybrana na jeszcze biedniejszym festiwalu. Hymnem i oficjalną piosenka Euro 2012 jest "Endless Summer" wykonywane przez Oceanę, do jej wyboru polacy nic nie mieli, na szczęście.. Wybierało Uefa.


EDIT: ups, Bezi juz na drugiej stronie wyjaśnił wszystko, teraz zauważyłem...