Mój smochodzik satrzelił w czasie jazdy na gazie usłyszałem strzał z pod maski po czym autko powoli umarło, przy próbach odpalenia na gazie nie dziala a bedzynie silnik nierówno chodzi i dymi okrutnie na czarno i czasem strzeli ogniem z rury. po dokładniejszych oględzinach okazało się ze pusza z filtrem powietrza jest otwarta i filter wciągnięty w głąb puszki, uszczelka na połaczeniu rury od strony silnika z przepływomierzem przekręcona o 90 stopni na 1/2 swojego obwodu. Przekręciłem uszczelke, złozyłem filtr i puszke do kupy ale nic nie pomogło, teraz zdemontowalem przepływomierz gdyz kolega mi powiedzial ze przy strzale na gazie moze go zablokowac albo wykrzywic jakas blache ale niestety nie mam porównania ze sprawnym przepływomierzem. Mój znajomy który pomógł mi wrócic samochodem do domu powiedzial ze dym i strzelanie ogniem to obiaw zbyt bogatej mieszanki paliwa i tego ze paliwo idzie w wydech. Co zrobic dalej ??