Jak wiadomo ważne jest zachowanie jednakowej odległości między wtryskiwaczem a kolektorem - ok.
Ale czy równie ważna jest odległość wtryskiwacza od listwy z gazem z reduktora? Czy można zastosować np. 5cm i 7cm wężyk obok siebie?
Jak wiadomo ważne jest zachowanie jednakowej odległości między wtryskiwaczem a kolektorem - ok.
Ale czy równie ważna jest odległość wtryskiwacza od listwy z gazem z reduktora? Czy można zastosować np. 5cm i 7cm wężyk obok siebie?
Ja podejżewam że większego znaczenia nie będzie to miało.
Wiedza o tym, gdzie znalezc informacje i jak ich uzywac to tajemnica sukcesu.
Albert Einstein
najlepiej ta sama odleglosc
krzywy ale po czym wnosisz? Tak na chłopski rozum ciśnienie w każdym miejscu układu jest takie samo...? Czy taka różnica 2cm może w jakikolwiek realny sposób wpłynąć na pracę silnika???
gdzie zawór a gdzie dysza,,,
No ok ale to tylko 2cm różnicy a interesuje mnie czy w realny sposób to może wpłynąć na pracę. Przecież jeśli podłączone jest 6 wtrysków na stronę to i tak każdy kolejny ma dalej do zaworu prawda?
pewnie niema roznicy, napisalem ze najlepiej by bylo.....
Moim zdaniem nie będzie różnicy przy 2cm. Natomiast gaz w formie lotnej jest ściśliwy i będziesz miał gorszą reakcję na zmiany czasu wtrysku przy długich przewodach. Zapewne nie będzie to jakaś fatalna w skutkach reakcja, ale puryści LPG (a są tacy) zalecają jak najkrótsze przewody, najlepiej równe, o odpowiednio dużej średnicy (5, 6mm) wtryskiwacze w pionie itp.
Nein! Mein Schnitzel!
Wlasnie o wtryskiwacze w pionie się tu rozchodzi i maksymalne zmniejszenie pojemnosci ukladu pomiedzy reduktorem a wtryskami.
Pojemność układu między listwą a redutkorem ma marginalne znaczenie - testowałem z wężami 16mm i 19mm, długim 2m i krótkim 1m. Również umieszczenie zbiornika/bufora na wężu (gdyby taki istniał) nie spowoduje jakiejś radykalnej zmiany w pracy układu. Reduktor ma za zadanie utrzymywać stałe ciśnienie gazu w przewodzie FL a przez otwierane cyklicznie i z różnymi czasami wtryskiwacze LPG gaz ten uchodzi do silnika (spada ciśnienie pomiędzy reduktorem a listwą). Teoretycznie gdyby zamontować taki bufor to nagłe zmiany ciśnienia nie spowodują nagłej reakcji reduktora a nieco powolniejszą (zapewne są to ułamki sekund), co może przynieść jakieś tam nawet korzyści jeśli reduktor ma tendencje do spadków ciśnienia przy WOT.
Polecam kupić nowe wężyki, ładnie je uciąć na np 10cm, poprowadzić od dyszy i podłączyć do listwy. W B44 jest ciasno, ale da się. Wężyki mogą być wygięte, ważne żeby nie były przyciśnięte (zmiana przekroju wewnętrznego).
Nein! Mein Schnitzel!