Jednak winny jest rozrząd. Naprawę wyceniono mi na 4tyś chyba że okaże się że ucierpiały również vanosy wówczas cena pikuje do 7tyś ale bunia przyśpiesza żwawo i raczej vanosy są w porządku. Znalazłem silnik w skandynawi z przebiegiem 120tyś rocznik 2000 z tym że poj.4.0. W związku z czym mam pytanie czy przełożenie takiego silnika wraz ze sterownikiem bedzie dobrym rozwiązaniem czy trzeba się liczyć z dodatkowymi kosztami, no i jak poradzi sobie skrzynia?