kolego zapewne wymieniany miałeś uszczelniacz na wale korbowym więc przy pozbieraniu nie ma potrzeby zdejmowania konwertera z wałka skrzyni olej nie wycieka i jest ok ,mechanik pewnie uszkodził konwerter przy składaniu na wielokliny ,pomysł z wlaniem oleju bezpośrednio do sprzęgła jest przynajmniej kretyński i gość niewie nawet na jakiej zasadzie działa asb,pompa oleju nie tylko napełnia sprzęgło ale i ciągle go przepompowuje ,oraz zaciska tarczki na poszczególnych biegach ,tak że wlanie oleju do konwertera nic nie pomoże
Jakie mogą być koszty naprawy takiej fuszerki? I co w związku z tym jest najprawdopodobniej uszkodzone? Konwerter? Pompa? Jedno i drugie?
I najważniejsze pytanie: czy są jakieś sztuczki dzięki którym to auto opuści warszat udając sprawne, a następnie po paru dniach siądzie? Dla mnie najkorzystniejszym rozwiązaniem jest, że auto po prostu nie ożyje i wina będzie ewidentna. Natomiast nie znam się w ogóle na mechanice ASB i nie wiem czy są jakieś metody "na drut, ślinę i kilka szmat" pozwalające jakoś skrzynię zmusić do przełączania biegów mimo awarii pompy lub konwertera?
Ostatnio edytowane przez Crom ; 07-04-2012 o 19:58
Witaj koszt może być różny w zależności co trzeba będzie wykonać ale sama wymiana pompy z wyjęciem i włożeniem skrzyni to :
pompa około 800zł
robocizna od 600 zł w górę
Raczej nie da się tego ulepić na chwilę pompa działa albo nie dlatego trzeba ją wymienić no chyba że ktoś ci ją naprawi ale ile to kosztuje nie mam pojęcia.
kolego usterka może być naprawde błacha np. brak oleju lub coś od strony elektroniki do bardzo poważnej mechanicznej ,darowałbym sobie gadki z pompą oleju gdyż żaden mechanik-amator nie jest w stanie określić zużycia pompy ,do tego potrzebny byłby pomiar ciśnień ,moja rada to zabierz auto do kogoś kto ma doświadczenie z automatami bo takie eksperymenty zakończą się wymianą skrzyni i konwertera
Ja tam nie pojechałem z awarią skrzyni biegów tylko zwykłym wyciekiem na wale. Gość nie zmontował skrzyni poprawnie i ściemnia mi o słabej pompie (nie awarii, która najprawdopodobniej miała miejsce w warsztacie).
Auto nie ruszy, mogę je co najwyżej wylawetować gdzie indziej. Nic mi to nie da, koszt naprawy usterki z którą przyjechałem plus na własną rękę koszt naprawy fuszerki. O własnych siłach wjechałem do warsztatu i spodziewam się że o własnych siłach wyjadę.
Ostatnio edytowane przez Crom ; 08-04-2012 o 15:46
Dzisiaj zmiana zeznań. Coś im się zapowietrzyło i dlatego biegi nie wchodziły, ale demontują skrzynię i zamontują jeszcze raz po odpowietrzeniu tego bliżej nie sprecyzowanego czegoś. Wiedzą co mówią? Jak w ogóle przetestować skrzynię przed odbiorem? Przejażdżka "do końca ulicy i z powrotem" to może być trochę mało.
Witaj raczej ściemniają dowiedział się od kogoś co i jak i ma zamiar poprawić to co zepsuł tylko nie chce się przyznać do błędu. Po naprawie żądaj gwarancji na problemy związane z pompą w skrzyni to po pierwsze ,auto po naprawie powinno chodzić tak jak przed czyli zwróć uwagę na szarpnięcia podczas zmiany z P na inne pozycje długość reakcji po przełączeniu oraz płynność zmiany biegów podczas jazdy no i czy się nie ślizga sprzęgło to tyle.
A czy w ogóle jest szansa złożyć wszystko do kupy jeżeli nie ma się na zakładzie komputera?