Ja osobiście też tak miałem,ale niestety obrzydło mi to gdy przyjąłem się do firmy przewozowej i robiłem 3kursy w tygodniu,po 1500km.w jedną strone.W tym momencie,nie pracuje zawodowo jako kierowca i powoli to wraca ojjj wraca :) i myślę znowu nad tym,by powrócić za kółko w celach zarobkowych ;)

Jednak coś jest w tych jazdach.