
Zamieszczone przez
ttrol
Hej, jak kolego chcesz kupić e65 bez wizyty w aso to szczerze gratuluję oszczędności, z całą pewnością odbije Ci się czkawką. Mam do czynienia z BMW już parę dekad i nawet e30 bym nie kupił bez aso. Z głupiej analizy spalin wiadomo wiele o silniku, a tego chyba sam nie zrobisz. Pomijam już historię auta, bez której auta nie powinno się kupować w ogóle. To jak kupować kota w worku.