Bylem na 3 stacjach juz - bo tez myslalem ze moze jakies "pseudo diagnosci". Na kazdej rozkładają ręce.
Nie byłem u Błońskiego, bo raz że mam do Wawy 100km, a dwa ze brak czasu z powodu pracy :-/
Jutro jade na kolejną podobno najlepszą stację w promieniu 50km ode mnie na:
ustawienie zbieżności kół
pomiar prześwitu
pomiar masy przy kole
sprawdzenie kierowalności
pomiary symetrii pojazdu/ nierównoległości osi
pomiar różnicy kątów skrętu
pomiar maksymalnego kąta skrętu
pomiar zaburzenia zbieżności w funkcji zmian wielkości prześwitu
pomiary rozstawu osi i rozstawu kół
kontrola wymiarów nadwozia :-P
Ta rada jednego z kolegów odnośnie oryginalnych tulei nieglupia.
Części febi też niezbyt budzą moje zaufanie.
Na stacjach dla ciężarówek są mocniejsze szarpaki i więcej wychodzi... Czasem :-P
Wczoraj wszystko sprawdzone i zrobiona geometria od nowa, pomierzone poszarpane i qrwa wszystko ksiazkowo, a jak bilo tak bije. Jutro mam wolne wiec wywalam kolumne kierownicza zeby sie jej przyrzec.
Zadtanawiam sie jeszcze czy moze amortyzatory moglyby robic takie jaja ? Chociaz nie moge powiedziec zeby wykazywaly jakiekolwiek objawy zuzycia, ale niewiem czego juz mam sie czepic. Na diagnostyce pokazaly po 78-79% ale ja akurat temu nie wierze :-P
Jak najbardziej amorki mogą być winne , wskazania na diagnostyce nie są miarodajne.
Jak stare masz amorki ?
Amorki mam sachsa zmieniane okolo rok temu na nowe, do tego jamexy -35, ale to raczej bez znaczenia
wiem ze wskazania na diagnostyce sa o kant d*py potluc, dlatego nawet nimi sie nie sugeruje.
Ogolnie amorkow bym sie nie czepial, ale zaczynam juz wymyslac.
Ale... ale pojawila sie jeszcze jedna rzecz dzisiaj - zauwazylem ze przestal chyba dzialac servotronic, albo cos innego z ukladem wspomagania - wspoma chodzi wyraznie ciezej i "tępiej". Dodam ze poziom plynu jest ok i plyn jest czysty
Niewiem czy ma to jakies powiazanie z biciem kiery, czy poprostu przypadek :-/
Mi sachsy na tyle padły w rok (przód dalej się trzyma). Haka nie mam, a były wymieniane łącznie ze wszystkimi gumami oraz sprężynami oryginalnymi nowymi.
A jak mocniej hamujesz, nie tylko dotykasz to bicie ustaje?
Tak. Ale "mocniej" mam na mysli dosyc zdrowe depnięcie w pedał :-) wtedy bicie kiery ustaje zupelnie
Zastanawia mnie tez ten przedzial 130-80km/h
Hamujac np ze 180km/h do 130km/h jest bicie, potem wyrywa kierownice od 130 do 80, a od 80 do 0 juz jest spokoj