I tak i nie, Ci mechanicy też mają domy, rodziny, też potrzebują kasy, nikomu się nie chce spędzać dniówki na doszukiwaniu komu coś drga, bo potem co mu powiedzieć !? 100 ?! 200 ? Przecież nie zapłaci albo będzie mówił, że przecież nic nie zrobiłeś . A sam ZUS zaraz przekroczy 1100zł miesięcznie !
To tak apropo wymieniaczy, bo jest jeszcze mase takich co nic nie potrafią. No i mało takich co ogarniają wiele tylko nie terminy.
Dlatego co sie umie to powinno sie samemu ogarniać jak sie ma smykałkę do roboty i chęci ;)
Swojego czasu borykałem sie z problemem szarpania itd ( okazało się ze to przepływka ) a gość ktory naprawia tylko BMW .... jak pojechalem to zaczął ewidentnie mnie odganiać.. a ze to gaz to bedzie ciezej to znaleźć a ze to byl taki jeden to nawet 10.000 zl zostawil itd itd.. ogolnie podejcie tego mechanika jest takie ze jak ktos ma bmw to traktuje go jak debila jak sie przyjedzie i wie to co on ( bo rzekomo on w BMW serwisie pracowal kiedys i teraz wszyszkto wie )..... Glupie czujniki parkowania jak mi w trojce padl.. jak powiedizlame mu ze wiem ze ten zwalony jest bo nie slychac pstrykania z czujnika to mialem wrazenie ze albo on debila udaje albo ze mnie chce zrobic pytajac "nie slychac pukania, ten uszkodzony" ??
Oczywiscie mnialem racje bo wczesniej podpytalem kolegow z forum jak to ogarnac zeby wiedziec co zepsute jest.
Także koledzy ja rozumiem ZUS itd bo sam tyle bule co miesiac i wiem co to znaczy. Ale albo sie mowi klientowi ze nie nie podejmuje sie tego albo nie ma czasu na to a nie robi na sile wszyustko wymienia tylko nie to co potrzeba.
Tak na marginesie wszystko ;)
Ostatnio edytowane przez marcin8181 ; 16-10-2015 o 09:30
Oczywiście też masz racje ;)