Identycznie jak u mnie.
W środę wymieniam tarcze i klocki (Textary tym razem) oraz tuleje na bananach na żółte i bardzo twarde poliuretany.
W zapasie mam łożyska amortyzatorów - będą zdjęte i sprawdzone - w razie wątpliwości wymienione. Do tego przegląd zawieszenia przedniego i układu kierowniczego (wszystko co się dało już wymieniono).
Piasty wymieniałem poprzednio, ale potem tarcze były toczone (i przez 1000 km miałem spokój) więc możliwe że się już trwale odksztaciły.
3majcie kciuki
Życzę Ci powodzenia - nie zapomnij napisac co i jak. Oprócz poduszek amortyzatora juz wszystko u mnie zostalo wymienione na nowe, a problem jest nadal.
łozyska amorkow wykluczam, gdyż jak są zuzyte zazwyczaj stukaja :-/
Ale jutro sie okaze jak wywale kolumne i amorki
Ostatnio edytowane przez vmasher ; 08-10-2015 o 16:38
U mnie jak było lekkie bicie koło 80kmh ustające przy mocniejszym naciśnięciu hamulca to pomogło właśnie wymiana wachaczy bananów na nowe lemforder. Wcześniej wymieniałem same tuleje na febi i pomagało np na tydzień. Potem jak wbrew mechanikow uparłem się na całe nowe banany to w końcu pomogło (a wcześniej to i koła były zmieniane, i stacje diagnostyczne grane,i regeneracja przekładni). Nauczyło mnie to tego że to ze coś jest /było zrobione to wcale nie musi tak być ze juz jest / będzie z tym spokój. Ostatnio jak wymieniałem lemfordery Wahacze banany na takie z allegro to niestety już jakieś lewe tuleje miały (jakieś gorsze, niż tuleje lemfordera do nich kupowane osobno), i jedna z nich szybko padła więc nie wiem czy były oryginalne.... Tuleje te wydają mi się być bardzo delikatną częścią zawieszenia.
Wymienione. Przy okazji okazało się po demontażu, że amory przednie są martwe. To prawdopodobnie jest przyczyna kiepskiego komfortu.
Bicie hamulców znikło. Dam znać za 1000 km. Pozdrowienia dla M-Auto :)
jak stwierdziles kolego ze amroki sa martwe. Pocily sie czy jak ??
Szukałem dziury w całym bo nie było komfortu zawieszenia (na dziurach przenosiło drgania na kierownicę, niby nie stukało a jednak był jakby luz, kierownica skakała na boki delikatnie przy pokonywaniu muld).
Po wyjęciu amortyzatorów okazało się że można jednym palcem sobie go wciskać do końca i delikatnym ruchem wysunąć do końca. Po prostu pełnią funkcje dekoracyjne. Poprzedni właściciel jakieś Julesy założył bóg wie kiedy.
Oczywiście na SKP po 80% obie strony.
Po tych wszystkich przejściach wiem jedno. Jeśli coś jest nie tak w zawieszeniu po kupnie auta to nie ma co słuchać mechaników - trzeba rozebrać całe zawieszenie, powymieniać co trzeba i złożyć. I stać przy mechaniku i z oka nie spuszczać.
a no to fakt amorki padaki...
Ja sie nauczylem ze lepiej robic samemu niz dawac komus.. bo co proste i zarobic moga to robia.. a cos powazniej zeby szukac usterki to samemu bo niechctnie takich napraw sie podejmuja.. za duzo czasu poswieca a mizerny zarobek w stosunku do poswieconego czasu.. dlatego nasze auta najlepioej robic samemu w miare mozliwosci przestrzenno narzędziowych ;)
Albo mechanik ktory tobie pomoze jakis po znajomosci Pan Krzysio co ma warszatat i urzyczy nam swoich narzedzi i warsztatu zeby mozna dlubac ;)
Święte słowa. 95% mechaników powinna się mianować wymieniaczami części. Z drugiej strony komu dziś chce się wysilać?Zamieszczone przez marcin8181
a no tez racja .. latwiej wymienic rozrzad , klocki, lub tam cos jeszcez wziasc 150 zl za robote + czesci do tego cos jeszce ze a bo tam luz byl to jescze wahacz wymienilismy bo uszkodzony i nara 200-250 przytulone i tyle....
Niestety nasze auta są tyle wredna dla mechaników ze to troche jak zdawanie matury przechodząc z klasy 1 odrazu do maturalnej..... niby cos sie wie ale za cholere nie wiadomo czemu stuka puka i sa luzy....
Sa goście co ogarniają tematy naszych aut... ale wiadomo terminy na umowe lub naprawe jak na kase chorych leczenie.....
Dlatego lektura i wlasnie umiejetnosci manualne czasem moga zdzialac cuda i oczywiscie pomoc kolegow z forum ;) ....
I tak i nie, Ci mechanicy też mają domy, rodziny, też potrzebują kasy, nikomu się nie chce spędzać dniówki na doszukiwaniu komu coś drga, bo potem co mu powiedzieć !? 100 ?! 200 ? Przecież nie zapłaci albo będzie mówił, że przecież nic nie zrobiłeś . A sam ZUS zaraz przekroczy 1100zł miesięcznie !
To tak apropo wymieniaczy, bo jest jeszcze mase takich co nic nie potrafią. No i mało takich co ogarniają wiele tylko nie terminy.
Uprawnienia umieszczania postów
vBulletin Skins by Bluepearl Skins
Odpowiedz z cytatem