Na autobusach z tyłu zawsze widnieje napis: Tył zachodzi na zakręcie. Zachowaj min 1 metr odstępu. Widać było, że autobus skręcił jak ruszył, ale to nie znaczy, że wina leży po stronie kierowcy autobusu. Wina jest ewidentnie po stronie p. Adama, który zagadany z p. Małgorzatą nie przypilnował, że jest na ruchliwej ulicy, do tego silny wiatr. Powinien drzwi trzymać. Ale fury szkoda.