no co ty...są takie fiuty????Zamieszczone przez ariusz
no co ty...są takie fiuty????Zamieszczone przez ariusz
:hah:
To ja dodam coś od siebie.
Plaża naturystów. Z wody wychodzi murzyn. Sprzęcicho dynda mu między kolanami. Wszyscy się na niego gapią. Nagle murzyn nie wytrzymuje :
- No co się tak gapicie, każdemu w wodzie się kurczy.
Dlaczego Mojżesz przeprowadził żydów przez morze?
Bo wstydził się iść z nimi przez miasto.
:]
"Old School Style"
Wiesiu zartujesz...??? nie pamietasz na zlocie??? ;DZamieszczone przez Wiesław
BEZ KOMENTARZA..... ;D
No to pieknie sie dzieje w naszym gronie;)Zamieszczone przez szwed_kaskader
a kto kogo gilał?;)
cos zwiazanego ze smiercią majkiela dżiaksona
per aspera ad astra
Wpada mąż do domu i włącza telewizor.
- Zaraz się zaczyna mecz - mówi podniecony do żony.
- Ale wynik podawali w radiu - odpowiada żona.
- To nic, nie mów mi.
- Ale ja znam wynik... szkoda Twojego czasu , powiem Ci a ty byś skosił trawę..
- Proszę cię, daj spokój, nie mów mi.. nic nie rozumiesz...kobieto!
- No dobrze - mówi żona - jak ci tak zależy to nie powiem, ale uważam że tracisz czas bo i tak nie zobaczysz ani jednej bramki...
Dave wchodząc do baru zauważył Johna siedzącego przy stoliku uśmiechniętego od ucha do ucha.
- John, coś ty taki zadowolony?
- Wczoraj woskowałem łódź, tylko woskowałem... i nagle podeszła do mnie ruda piękność... mówię Ci, stary... z taaakim biustem. Stanęła i spytała: "Mogę popływać z Tobą łodzią?" Powiedziałem: "Pewnie, że możesz." Wziąłem ją więc ze sobą, Dave. Odpłynęliśmy dość sporo od brzegu. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: "Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław." I wiesz co, stary? Ona nie umiała pływać, Dave. Rozumiesz? Nie umiała pływać!
Nazajutrz Dave wchodzi do baru i widzi Johna jeszcze bardziej zadowolonego niż wczoraj.
- Widzę, że humor Cię nie opuszcza...
- Ech, stary... muszę Ci opowiedzieć... woskowałem wczoraj łódź, tylko woskowałem... i podeszła superblondyna, z ... no wiesz... z taaakim biustem... Spytała, czy może popływać ze mną łodzią. "Jasne" - mówię. Odpłynąłem jeszcze dalej niż ostatnio. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: "Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław." Stary... nie umiała pływać, ta też nie umiała pływać!!
Parę dni później w znanym już nam barze Dave znowu spotyka Johna, tym razem jednak widzi, że John sączy piwko i popłakuje.
- Hej, John, coś Ty dzisiaj dla odmiany taki smutny?
- Ech, Dave, wczoraj znowu woskowałem swoją łódź, wiesz, tylko woskowałem... i nagle staje przede mną ponętna brunetka... piersi... stary! Taaakie miała. No i pyta, czy może popływać ze mną łodzią. Więc jej mówię: "Jasne, że możesz." Popłynęliśmy daleko, jeszcze dalej niż poprzednio... Wyłączyłem silnik, popatrzyłem na jej biust i powiedziałem: "Albo sex, albo płyniesz wpław do brzegu." Ona ściągnęła figi... Dave!!! Ona miała członka! Miała ogromnego członka, stary! A ja... ja nie umiem pływać. Rozumiesz? Nie umiem pływać!!!
;D ;D ;D ;D ;D
[URL]http://7er.pl/showthread.php/9030-Damias[/URL]
O szit! :x
Ono mialo ptaka! ;D ;D ;D
[URL=http://www.youtube.com/watch?v=VDqIJUMsR3A].:WIERNOSC jest NUDNA:.[/URL] :D
Wpada do banku facet z kominiarką na głowie, pistolet w ręku, obezwładnił ochroniarzy, reszta ludzi leży na ziemi, podchodzi do kasjerki - Dawaj pieniądze !!!! - Ale nie mam odpowiada kobieta - Dawaj pieniądze albo Ci łeb odstrzelę !!!! - Ale Pan się pomylił - z zaciśniętym gardłem mówi kobieta - To nie jest zwykły bank tylko bank spermy !!!! nie mamy tu pieniędzy - Tak, a co tu macie wrzeszczy napastnik - Lodówkę w której jest sperma - To prowadź Podchodzą do lodówki kobieta otwiera a tam pojemniczki ze spermą. Gosćiu tak patrzy na nią to na te pojemniczki i z dzikością w głosie i oczach do niej - Pij !!! - Nie będę piła - Pij bo Cie zabiję!!!!!!! Ona wypiła i przełknęła sprawę milczy, a gość zdejmuje kominiarkę, okazuje sie że to jej mąż i mówi - A widzisz ***** w domu nie chciałaś pić :)
New York. W barze do extra-dziwki podchodzi gość i mówi, ze chciałby się zabawić.
- Zgoda, ale pamiętaj, ze jestem najlepszą dziwką w tym mieście i drogo się cenię.
- Mam 100$ - może być?
- Za 100$ mogę cię najwyżej zaspokoić ręką.
- Co??? Za 100$ ręką??? Chyba żartujesz!!!
- Wyjdź przed bar, coś ci pokażę. Wychodzą.
- Widzisz to ferrari? Jest moje. Mam je Tylko za robienie ręką.
Jestem najlepsza. W końcu gość zgadza się. Jest mu dobrze jak nigdy dotąd.
"Rzeczywiście jest najlepsza" - myśli.
Następnego dnia przychodzi znów do baru, podchodzi do dziwki i mówi:
- Dziś mam 500$, zabawimy się?
- Za 500$ mogę ci najwyżej zrobić loda.
- Co??? Loda za 500$???
- Wyjdź przed bar, coś ci pokażę.
Wychodzą.
- Widzisz ten wieżowiec? Jestem jego właścicielką. Tylko za robienie loda.
Jestem najlepsza. Gość zgadza się i ma taki orgazm, jak nigdy w życiu.
Następnego dnia wraca do baru:
- Dziś mam 1000$ i chciałbym się pobawić twoją cipką.
- Wyjdźmy przed bar.
Wychodzą. Dziwka pokazuje gościowi widoczną w oddali panoramę Manhattanu.
Gość łapie się za głowę i krzyczy:
- No nie!!! Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że...
Na to dziwka:
- No co ty. Gdybym miała cipkę, to wszystko byłoby moje...
Pewnego dnia, podczas mszy, pojawia się znienacka Szatan, patrzy wielkimi ślepiami po ludziach, uśmiecha się szyderczo i siada na ołtarzu. Ludzie uciekają z kościoła i tylko jeden staruszek się nie rusza i patrzy na Bestię. Wreszcie Szatan podchodzi do niego i pyta:
- Czy nie wiesz kim jestem?
- Oczywiście, że wiem.
- I nie boisz się mnie?
- Ani trochę.
Szatan lekko się zdziwił.
- Mnie się wszyscy boją, a ty nie? Dlaczego się nie boisz?
- Jestem żonaty z twoją siostrą od 48 lat.
fakt-prawie-jak-gazeta
Pozdrawiam
"Old School Style"