2 siosty zakonne w sklepie mięsnym :
"Poproszę 2 cienkie parówki" mówi siostra zakonna do sprzedawcy (...)
"Kup lepiej 3 to se jedną zjemy" krzyczy druga siostra zakonna
:D
2 siosty zakonne w sklepie mięsnym :
"Poproszę 2 cienkie parówki" mówi siostra zakonna do sprzedawcy (...)
"Kup lepiej 3 to se jedną zjemy" krzyczy druga siostra zakonna
:D
Pić trzeba ! Jeść można !
a ja slyszalem ze silver taxi wczesniej bylo blue z korporacji pseudo prawa strozyZamieszczone przez Hubertus7er
P.P.K.K
Miłej lektury :D
Mąż i żona jadą przez wieś samochodem. Nie odzywają się do siebie, bo są
świeżo po kłótni. Nagle żona spostrzega stadko świń i pyta pogardliwiemęża:
- Twoja rodzina?
- Tak, teściowie!
Mąż z żoną jedzą zupe, nagle żona oblała sobie bluzke i mówi
-No nie wyglądam jak świnia
-No i jeszcze zupą się oblałaś
Żydowi zmarła żona. Poszedł do biura ogłoszeń aby zamieścić nekrolg w gazecie. Pyta ile kosztuje ogłoszenie, dostaje odpowiedz:
- do pięciu wyrazów jest za darmo, powyżej pięciu trzeba płacić.
Pani pyta jaki ma być tekst.
Żyd odpowiada:
- zmarła Izylda Goldman
Pani mówi:
- ma pan jeszcze dwa wyrazy
Żyd myśli ciężko i po chwili dodaje:
- sprzedam opla
Zajączek i niedźwiedź srają w lesie.
Niedźwiedź pyta się zajączka. Słuchaj zajączku, czy tobie też przykleja się gówno do futra?
Zajączek odpowiedział, że nie.
Aha odparł niedźwiedź, po czym wytarł sobie dupę zajączkiem.
Jechał facet samochodem, a że samochód dobry, szybki to sobie nie żałował. Mimo, że mokro, ślisko to na liczniku 150 km/h... 180 km/h... 220brkm/h...250 km/h..., aż tu nagle zakręt, za zakrętem furmanka. Nic się nie dało zrobić, jedno wielkie rozpierdziu, z furmanki drzazgi, konie latają w powietrzu, woźnicy urwało nogi. Zatrzymał się facet po tych kilkuset metrach, i patrzy, o k... ,ale jatka. Nic to myśli, jatka nie jatka, może ktoś przeżył i trzeba mu pomoc. Podchodzi bliżej, a tam konie z bebechami na wierzchu, ledwo dychają. Jakoś trzeba by je dobić, co się ma gadzina męczyć. Złapał za siekierę, która wypadła z furmanki i do jednego konia, do drugiego... pozarąbywał na śmierć. Stoi i rozgląda się, co dalej, zauważył woźnice. Woźnica na to, podciągając koc i przykrywając urwane nogi:
- Panie! Nawet mnie ***** nie drasnęło!
Kobieta dzwoni do radia i mówi:
- Znalazłam portfel, a tam 3000zł, czek na 10 tys. euro. Portfel jest pana Stanisława Kowalskiego zamieszkałego przy ul. Czerskiej 10 w Wa-wie. I mam gorącą prośbę... proszę panu Stasiowi puścić jakąś fajna piosenkę ode mnie.
Pięknego, słonecznego dnia gośc wybrał się z żoną do Zoo. Żona, bardzo atrakcyjna kobieta - makijaż, letnia, różowa, kusa sukieneczka, spięta paseczkiem, rajstopki samonośne...
Gdy szli pomiędzy klatkami małp, zobaczyli goryla, który na ich widok jakby oszalał, zaczął skakać po kratach, chrząkać, zwisać na jednej łapie, drugą waląc się w czaszkę, najwyraźniej niesamowicie podniecony. Mąż, zauważywszy to podniecenie małpy, zaproponował żonie, żeby podrażnić zwierzę jeszcze bardziej i zaczął podsuwać jej pomysły : obliż usta... , zakręć tyłeczkiem ... Żona wykonywała jego instrukcje, a goryl zaczął wydawać takie dźwięki, że chyba by zmarłego obudził. "Rozepnij pasek..." (goryl niema rozginał kraty z napięcia), "Unieś sukienkę nad rajstopy" (goryl kompletnie oszalał).
Nagle facet załapał żonę za włosy, otworzył drzwi klatki, wrzucił żonę do środka, zatrzasnął drzwi i krzyknął z wyrzutem:
- A teraz mu wytłumacz, że boli cię głowa !
Był sobie koleś nazywał się Staszek i chwalił się ze wszystkich znał ale nikt mu nie wierzył. Pewnego razu do jego zakładu pracy miał przyjechać prezydent Kwaśniewski, więc wszyscy pracownicy mieli się ustawić w rzędzie aby się z nim przywitać. Gdy juz przyjechał w tłumie pracowników dostrzegł Staszka, przywitał się z nim i zabrał go na jakieś przyjęcie. Następnego dnia wrócił do roboty, wszyscy zdziwieni ale dalej nikt mu nie wierzył. Jakiś czas później do polski przyjechał Bush. Staszek ze znajomymi wybrał się na ulice aby go zobaczyć. Gdy Bush przejeżdżał obok nich dostrzegł Staszka przywitał się z nim i wziął go do limuzyny na imprezę. Staszek wrócił po dwu dniach na kacu ale dalej nikt mu nie wierzył. Po jakimś czasie zakład pracy zorganizował wycieczkę do Watykanu. Na placu Św. Piotra papież wygłaszał przemówienie Staszek postanowił udowodnić kolegom, że wszystkich zna i zniknął. Po 10 minutach pojawił się koło papieża. Wszyscy z roboty już stwierdzili, że Staszek to przeluj i wszystkich zna. Nagle podbiega do nich jakiś arabski turysta i się pyta: „Kim jest ten koleś ubrany na biało, macha rękami co stoi obok Staszka?”
Przychodzi do fotografa zebra z pingwinem zrobić sobie zdjęcie.
fotograf : -Kolorowe, czy czarno-białe?
pingwin: - A jebnąć ci?!!
Przychodzi facet do fryzjera.
- proszę mnie krótko o********* - rzuca na wstępie
Fryzjer:
-Ty c***u..
Panie doktorze, mam problem. Członek mi nie staje.
Doktor ujął członka w dłoń i po chwili członek się naprężył.
- Przecież staje!
- No tak, ale nie mam wytrysku!
Doktor poruszał trochę ręką i wytrysk nastąpił.
- No i czego Pan jeszcze chce?
- Buzi.
Pewien żołnierz miał bardzo mały interes. Oczywiście sierżant go za to wyśmiewał. Pewnego dnia, żołnierza wezwano na badania skóry. Po badaniach zaprasza go do siebie sierżant:
- To wy dzisiaj byliście na badaniach?
- Tak jest panie sierżancie, byłem.
- I lekarz kazał się do naga rozebrać?
- Tak jest panie sierżancie, powiedział, że jestem zdrów jak ryba!
- A o ch.uju to ci nic mówił - pyta złośliwy sierżant.
- Aa, o panu nawet nie wspomniał
Przychodzi lokaj do hrabiego i mówi:
- Hrabio, moze podam obiad ?
- Bez sensu...
- To moze hrabio pójdziemy na spacer ?
- Bez sensu...
- No to moze opowiem zagadke ?
- Dobra, niech bedzie...
- Hrabio, co to jest: "owlosione i wchodzi do dziury ?"
- Ch*j
- A nie, bo mysz !
- Mysz?! W ci.pie?! Bez sensu...
Wspomnienia kolesia :
Zawsze jak byłem młodym kawalerem, gdy spotkały mnie jakieś zgrzybiałe ciotki na weselach, to poklepywały mnie po ramieniu i mówiły :
- Będziesz następny.
Przestały jak na pogrzebach zacząłem im tak samo.
Facet grzebie cos przy kontakcie czy innych tam kabelkach, wola zone:
- Jadźka, potrzymaj mi ty ten kabelek.
Żona bierze kabelek i pyta:
- No i co?
- Nic..
- Widac faza jest w drugim...
Przychodzi pijany małżonek do domu. Żonę to bardzo "ucieszyło", więc wściekła jak 100 cholera pyta:
- Będziesz jeszcze pił?
Mąż siedzi cicho, więc żona powtarza:
- Będziesz jeszcze pił?
Mąż dalej nic.
- Odpowiedziałbyś w końcu, czy będziesz jeszcze pił!?
Na co mąż z wysiłkiem:
- Ooooossssssssszzzzzzzzzzz, kurna, doobraaaaaaa, naleej..
Stoi baca na jednym brzegu Dunajca, a goral na drugim. Baca drze sie:
- Gleboka?!
Ale goral nie doslyszal, bo Dunajec okropnie szumial, wiec mowi:
- To nie Oka, to Dunajec!
Na to baca wchodzi do wody, prad go porywa, ledwo zywy wychodzi na drugim brzegu. Po chwili podchodzi wsciekly do gorala i mowi:
- Ja ci kur** dam do jajec!
[URL]http://7er.pl/showthread.php/9030-Damias[/URL]
Brawo panowie ;D ;D ;D osmarkałem się i to przed pójściem do łóżka.... Jako że dzień był taki sobie - z przyjemnością się osmarkałem :hah: :hah: :hah: :hah: :hah: :hah:
Komisja egzaminacyjna na wyższej uczelni przepytuje kandydata na przyszłego prawnika:
- co Pana skłoniło do tego, żeby zdawać na wydział prawa ?
- ....hmmmm... no... tato........ nie wygłupiaj się.......
Do oddziału banku w trakcie remontu wchodzi zdenerwowany klient i od drzwi już krzyczy na dysponenta:
- Co to jest, co to ma znaczyć?!
Pracownik banku nie wie co jest grane, jednak grzecznie podpytuje:
- W czym mogę pomóc?
- Co to za remonty i malowanie? Po jaką cholerę pomalowano cały budynek?
Pracownik:
- Dzięki temu nasza placówka wygląda ładniej, schludniej, aby nasi klienci czuli się lepiej.
Klient:
- Może i tak, tylko tam przy bankomacie miałem zapisany na ścianie numer PIN i za cholerę nie mogę teraz kasy wypłacić!
- a u nas w firmie, nasz dyrektor bardzo staranie bada wszystkie fakty, zanim podejmie decyzję. Wielokrotnie oblicza wszystkie "za" i "przeciw", i dopiero potem rzuca monetą i patrzy - orzeł, czy reszka.
A to mnie rozwala:
Użytkownik komputera dzwoni do pomocy technicznej:
- Jaka to usterka? - pyta technik.
- Z zasilacza wydobywa się dym.
- Trzeba wymienić zasilacz.
- Nie! Muszę tylko zmienić pliki startup.
- Proszę pana, zasilacz jest uszkodzony. Musi pan go wymienić.
- W żadnym razie! Jeden facet powiedział mi, że muszę tylko zmienić pliki startup i to usunie problem! Wszystko czego potrzebuję, to znać polecenie.
- Przepraszam. Normalnie nie informujemy o tym klientów, ale istnieje nieudokumentowane polecenie DOS-u, które usuwa problem.
- Wiedziałem!
- Proszę dodać linię LOAD NOSMOKE.COM na końcu pliku CONFIG.SYS. Proszę mi powiedzieć, czy się udało.
Kilka minut później:
- To nie działa. Mój zasilacz wciąż dymi.
- No tak, jakiej wersji DOS-u pan używa?
- MSDOS 6.22.
- Tu jest pana problem. Ta wersja DOS-u nie zawiera NOSMOKE. Proszę skontaktować się z Microsoftem i poprosić o nakładkę, która będzie zawierała ten plik. Proszę mi powiedzieć, czy się udało.
Godzinę później:
- Potrzebuję nowego zasilacza.
- Jak pan do tego doszedł?
- Zadzwoniłem do Microsoftu i zapytałem o NOSMOKE. Wtedy oni zaczęli mi zadawać pytania na temat typu mojego zasilacza.
- I co panu powiedzieli?
- Powiedzieli mi, że mój zasilacz nie jest kompatybilny z poleceniem NOSMOKE.
Okres i wypłata... jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma to znaczy, że ktoś was zdrowo wyruchał...
Koniecznie z dźwiękiem..
Chop z mazur I:
http://www.youtube.com/watch?v=xEOPhL2uUtg
Chop z mazur II:
http://www.youtube.com/watch?v=G9H1S62YhRI
troche problemów ludzi z innych for:
CZYM MYĆ PLEMNIKI...?
POST NA FORUM:
czy plemniki mozna myc sama woda np z reki?
***a poco chcesz myć plemniki,brudne masz czy co??
***trzeba pumeksem o inczej zajdziesz w ciaze!!!
***nie,trzeba polać kwasem
***najlepiej włożyć do zmywarki
***nie, bo tak to ich zabijesz
***zrób im kąpiel z pianą będą zachwycone
NOWOŚĆ! PŁYN DO MYCIA NACZYŃ ZAMIAST ŻELU! ;-)
POST NA FORUM:
umyłam się cała płynem do naczyń pur balsam bo mi zabrakło żelu pod prysznic i jestem czerwona na buzi :(
***nie wiesz, że płyn do mycia naczyń wysusza??
***szamponu tez nie mialas w domu brudasko??
***A celulit Ci zszedł?
***dobrze że miałaś ten płyn, gorzej by było gdyby został Ci w domu tylko "cif"
***ja ostatnio szorowałam pysk domestosem, wągry znikły. polecam
***jeszcze do tego mogłaś sobie wypłuka garło krecikiem
SPOSÓB NA ADORATORA
POST NA FORUM:
Od kilku miesiecy kreci do mnie znajomy z pracy. Nie mowi mi wprost, ze mu na mnie zalezy ale jego jezyk ciala i rozne ,,zbiegi okolicznosci" mowia same za siebie. Co zrobic, zeby skutecznie odeprzec jego zaloty? Prosze o wskazowki, glownie ze strony Panow. Napiszcie co jest w stanie was najbardziej zniechecic w obiekcie waszego pozadania.
***nie myj zębów gwarancja 100%
***nie perfumuj się przez jakiś czas - najlepiej dobierz czas tak, żeby mieć wtedy okres - gwarantuję, że się uda
***powiedz mu ze na onecie szukasz odpowiedzi na swoje "wielkie" zmartwienia, sadze ze nic lepiej nie podziala.
***Pokaz sie z jakims drechem w beemce. Straci do Ciebie szacunek
***Powiedz mu, że NIE STOI W BRODZIKU TWOICH POTRZEB INTELEKTUALNYCH. TO będzie jak policzek w jego męskie ego (o ile takowe posiada). Minusy - jeśli to jest kolega z pracy może stworzyć się nieprzyjemna atmosfera..
***Powiedz mu, że jesteś lesbą i brzydzisz się facetami. A nim zwłaszcza.
***kopnij go w kroczę. nie odważy się podejść na mniej niż 100 metrów;)
***Puszczaj przy nim śmierdzące bąki.
***podłub w nosie
Jasiu przybiega do tatusia z krzykiem:
TATO TATO!!! A BABCIA MA MAŁŻĘ!!!
co ma?? taka zdzwiony pyta
- no małże ma
Tatko zdzwiony idzie z synem do pokoju babci, a tam babcia leży rozwalona na łozku z rozkraczonymi nogami bez majtek..
Tata mysli kurde, jasiu juz ma 12 lat chyba nawyższy czas go uświadomić..
mówi:
Posłuchaj jasiu .. to nie małża tylko to jest stare cipsko!
Na co jasiu zdziwiony:
Tak??...
.... A smakuje jak małża....
:)
per aspera ad astra
Przychodzi babeczka do mięsnego, przygląda się mrożonym kurczakom.
Wybiera, przekłada, miesza, lecz nie znajduje dostatecznie dużego.
Woła ekspedientkę.
- Jutro będą większe?
- Nie, ku rwa, nie będą. Przecież są martwe.
Żona miała dość zachowania swojego męża, a w szczególności jego zbyt
częstych wypadów z kolegami na piwo i powrotów w stanie mocno
wskazującym. Po jednym z takich wieczorów mąż w stanie kompletnego
upojenia wrócił do domu i padł nieprzytomny na łóżko. Żona jak zawsze
rozebrała go do snu, ale tym razem zrobiła coś więcej - wepchnęła mu
palcem do tyłka prezerwatywę w taki sposób, aby kawałek wystawał na
zewnątrz. Rano, jak zawsze mąż aby poczuć się lepiej wszedł pod
prysznic. Myje się, myje... w pewnej chwili zaczyna myć tyłek i
co....Co to jest? Wyciąga z tyłka prezerwatywę!
Żona w tym czasie przygotowuje w kuchni śniadanie. Gdy wykąpanymężulek
przychodzi do kuchni, żona pyta:
- Jak się wczoraj bawiłeś? Jak żyją Twoi koledzy?
Mąż pełnym rozgoryczenia głosem odpowiada:
- Koledzy? Ja już nie mam kolegów!
Poszedł facet do lasu. Tak łaził i łaził, ze w końcu zabłądził.Chodzi
więc po lesie i krzyczy. W pewnym momencie coś go szturcha z tyłu w
ramię. Odwraca głowę, patrzy, a tu stoi wielki niedźwiedź, rozespany,
wkurwiony, piana z pyska mu leci i mówi :
- Co tu robisz?
- Zgubiłem się...
- Ale czego się, kur wa, tak drzesz?
- Bo może ktoś usłyszy i mi pomoże...
- No to, ku rwa, ja usłyszałem. Pomogło ci?
Wnuczek pyta babci: -Babciu widziałaś moje tabletki? Były oznaczone: LSD
A babcia na to: -********* tabletki, widziałeś, kur wa, smoka w kuchni?
Sposób spędzania czasu przez emerytów w różnych krajach:
- USA- butelka whiskey i cały dzień na rybach,
- Francja - butelka wina i cały dzień na dziewczynkach,
- Polska- butelka moczu i cały dzień w przychodni.
per aspera ad astra
Coś pięknego! :D
Ogólnie mistrzostwem świata jest film "amatorski" zrobiony przez kabaret Limo
Nie znam źródeł :/ film nazywał się "WOŻONKO" zrobiony przez grupę "2,30 za kilogram" (o ile dobrze pamiętam). Polecam ten filmik wszystkim! Jest fenomenalny po prostu ;)
Dzisiaj ta ekipa nazywa się "Grupa IMPACT"
A póki co mała dawka śmiechu :)
Za ten kabaret powinni dostać wszystkie możliwe nagrody :D lepszej wkrętki w życiu nie widziałem, a że przypadkowo włączyłem go z kumplami paląc jonta w sobotnie popołudnie byłem zapłakany ;D ;D ;D ;D ;D
Dla nie wiedzących dodam, że oryginalna wersja jest krótka, rozmowa telefoniczna trwa kilka razy krócej :) koleś ich wkręcił tak na żywo, że szok ;D
Neonówka - Polacy w niebie CZĘŚĆ 1
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=rNyX4urS_Qc[/youtube]
Neonówka - Polacy w niebie CZĘŚĆ 2
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=ZcLpqzBVdr8&feature=related[/youtube]
Kolejne rewelacyjne kabarety. Po prostu najlepsze jakie kiedykolwiek były :D
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=_v988UuBvns[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=tWc25dKkyvE&feature=related[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=00ww9iJ6PSM[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=mNvYAAOa_Nc&feature=related[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=P2dsYubqBNY&feature=related[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=1EWMKUcCWHg&feature=related[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Ond0Zta4Y2o&feature=related[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=jydp2RS-X58[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=il3edWJAALQ[/youtube]
---===Bo radość to suma drobnych przyjemności===---
*** UWAGA! ACHTUNG! ATTENTION! ATENCION! ***
Ze względu na ograniczony czas coraz rzadziej zaglądam na forum :(
W sprawach pilnych proszę o kontakt na maila coboss@op.pl pamiętajcie o zaznaczeniu, że jesteście klubowiczami!