Wchodzi sekretarka do gabinetu dyrektora nieśmiało, i mówi:
- Przepraszam panie prezesie, ale przed chwilą mail do pana przyszedł.
Na to zdegustowany prezes:
- To na co to pani jeszcze stoi, Basiu?, niech wejdzie natychmiast !


Siedzi jedna z dwóch sekretarek na krzesle przed pokojem prezesa i szlocha. Przechodzący obok kierownik kadr zatrzymuje sie:
- Pani Marysiu, czemu pani płacze, co się stało??...
Na to zapłakana:
- A..Aaaa.., a bo zostanę dzisiaj chyba zwolniona z pracy.
- Ależ kochaniutka, co pani za brednie mówi, przecoeż szef jest z pani bardzo zadowolony.
- No tak, ale dzisiaj pracownicy fizyczni wynieśli od prezesa kanapę, więc i ja polece.


Na budowie.

Do pakamery kierownika przybiega majster zdyszany i woła:
- kierowniku, kierowniku! Kowalski spadł z rusztowania i jwst niwprzytomny.
Kierownik budowy niemrawo sie wychyla i mówi spokojnie:
- wyjmijcie mu ręce z kieszeni nim karetke wezwe. Niech to wygląda na wypadek w pracy