Tłusty czwartek, a więc taki żart sytuacyjny:
Stoi sobie taka biedna, mała dziewczynka. Ubrudzona, zasmarkana.
Przechodzącemu dziadkowi zrobiło się jej żal i mówi do niej:
- Chcesz dziewczynko na pączka?
A ona:
- A jak to jest "na pączka" ???
Tłusty czwartek, a więc taki żart sytuacyjny:
Stoi sobie taka biedna, mała dziewczynka. Ubrudzona, zasmarkana.
Przechodzącemu dziadkowi zrobiło się jej żal i mówi do niej:
- Chcesz dziewczynko na pączka?
A ona:
- A jak to jest "na pączka" ???
Prowadzę swoje życie, a nie BMW ...