Hehe, ale miał odlot,kurcze jaka to siła ;D ;D
Hehe, ale miał odlot,kurcze jaka to siła ;D ;D
Hahaha skisłem :D
Tato pół firmy zwołał żeby pokazać :D trzeba zaraz wy testować ale nie na ludziach :D
________________________________________
Buahahahahahaha!!!!! Nie no zaraz się zsikam! :) Ja pierdykam ale koleś miał start buahahahaha ! Takie rzeczy to tylko w Rosji :)
Nigdy się nie poddawaj-NIGDY!
Nanosekunda: czas jaki upływa między zmianą światła na zielone, a wściekłym zatrąbieniem na ciebie przez kierowcę z tyłu.
;D ;D ;D ;D ja pierdziele - słoma uciekaZamieszczone przez dorka
Okres i wypłata... jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma to znaczy, że ktoś was zdrowo wyruchał...
- Gdzie się tak opaliłeś?
- A, wiesz, plaża nudystów.
- A te białe kręgi wokół oczu?
- ...od lornetki.
Idzie pogrzeb. Tragarze niosą trumnę przekręconą na bok.
- Kogo chowają? - pyta przechodzień.
- Teściową - odpowiada jeden z żałobników.
- A czemu trumnę niesiecie bokiem?
- Bo jak ją przekręcić na plecy, to zaczyna chrapać.
Żona do męża:
- Piszą, że woda podrożała...
- O, wreszcie i abstynentom się do dupy dobrali
Nanosekunda: czas jaki upływa między zmianą światła na zielone, a wściekłym zatrąbieniem na ciebie przez kierowcę z tyłu.
codziennie rano budzę się piękniejszy, ale dzisiaj to już przesadziłem :P
Idzie narkoman po pustyni. Nagle zauważa zakopana w piachu amforę. A ze spragniony był to z nadzieja wyciąga zatyczkę. Ale zamiast kropli wody z butli wyłazi Dżin i zagaduje do narkomana:
- Masz trzy życzenia!
Narkoman bez zastanowienia:
- Daj mi i sobie po działce! Zapalimy!
- Dobra, proszsz...
Zapalili.
Dżin nieprzyzwyczajony, schował się z powrotem do amfory, ale po chwili wychyla się niezdarnie i mówi:
- Dawaj drugie życzenie...
- Daj jeszcze raz to samo - odpowiada narkoman. - Dla mnie i dla Ciebie!
- Dobra. Proszsz... Chociaż mógłbyś wymyśleć coś mądrzejszego.
Zapalili. Dżin znowu schował się w butli. Trochę trwało zanim znowu z niej wylazł:
- Dawaj trzecie życzenie... Tylko pomyśl najpierw, bo to ostatnie...
- Trzeci raz to samo! - ordynuje narkoman. - Dla Ciebie i dla mnie, a co... raz się żyje...
- No mądry to Ty nie jesteś - mruknął Dżin, ale spełnił i to życzenie.
Zapalili, podumali, Dżin z powrotem wlazł do amfory. Mija godzina, dwie. Dżin wyłazi z butli:
- No dobra.... Dawaj czwarte życzenie....
Super ;D ;D