++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++


W sklepie kierownik przyucza młodego jak obsługiwać klientów młody staje za ladą i do klijenta mowi:
- Czego chcesz?
Na to kierownik że to się tak nie robi.
- Obserwuj mnie jak ja to robię!
Do lady podchodzi babka i pyta się o proszek do firanek na to kierownik prowadzi ją między półki i pokazuje trzy rozne proszki.
- Proszę bardzo ten jest bardzo tani, ale kiepskiej jakości więc nie polecam, za to drugi ma cenę przystępną i jest w miarę dobry, ten trzeci jest bardzo drogi, ale i super pierze. Polecam pani ten drugi, dopierze napewno no i proszę jeszcze mamy w promocji płyn do okien.
- Ale ja nie potrzebuję płynu - mówi babka.
Kierownik na to:
- Za jednym zamachem zdejmie pani firanki do prania i umyje odrazu okna
- No dobra.
Babka wzięła proszek i płyn.
- Widzisz młody tak to się robi - mówi kierownik.
- Teraz twoja kolej.
Młody staje za ladą, podchodzi babka i mówi ze szuka podpasek. Młody prowadzi ją między półki i pokazuje trzy produkty.
- Mamy trzy rodzaje podpasek, te pierwsze są bardzo tanie ale nic a nic nie wciągają cieczy więc nie polecam, te drugie mają cene dobra i są średniej klasy, zaś te trzecie są drogie ale i rewelacyjne, ale jak moge polecić pani to weźmie pani te drugie napewno pomogą.
Ok i babka wzięła te drugie na to mlody poleca jej jeszcze płyn do mycia okien.
- Ale po co mi ten płyn - mówi babka.
Na to mlody:
- J**ać się nie możesz to chociaż okna pomyjesz.