Mega są niektóre szczególnie o tej porze :] :]
Mega są niektóre szczególnie o tej porze :] :]
Pewność na każdym kilometrze ...
codziennie rano budzę się piękniejszy, ale dzisiaj to już przesadziłem :P
Pracoholik :D
http://www.sadistic.pl/profesjonalny...a7a0ba283057a6
Dwaj sąsiedzi rozmawiają przez ogrodzenie:
- Bardzo przepraszam za moje kury, które wydziobały wszystkie nasiona pańskich kwiatów.
- Ależ to drobiazg, to ja przepraszam za psa, który wydusił panu te kury.
- Nie ma o czym mówić, żona rozjechała go przecież samochodem.
- Tak wiem, podziurawiłem w nim opony...
Trzy blondynki założyły sie która pierwsza przebiegnie 20 km i sie nie zmęczy.
Pierwsza przebiegła 10 km i sie zmęczyla, druga przebiegła 15 km i sie zmeczyl,a trzecia przebiegla 19,5 km i stwierdzila, że nie ma sił biec dalej więc zawrócila na start.
Himmler wzywa po kolei swoich współpracowników:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową.
- 45.
- A czemu nie 54?
- Bo 45!
Himmler zapisuje w aktach "charakter nordycki" i wzywa następnego:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową.
- 28.
- A czemu nie 82?
- Może być i 82, ale lepsza jest 28.
Himmler zapisuje w aktach "charakter bliski nordyckiemu" i wzywa kolejnego:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową.
- 33.
- A czemu nie... A, to wy, Stirlitz.
Jedzie małżeństwo windą i po chwili żona (blondynka) po swoich przemyśleniach, w trakcie jazdy, pyta męża:
- Kochanie, czy płazy mają rozum?
Po chwili mąż odpowiada:
- Raczej nie, żabko.
Byli sobie: Polak, Rusek i Niemiec. Spotkał ich diabeł i powiedział, że nie weźmie do piekła tego, kto najbardziej cierpiał za życia.
Rusek mówi:
- Kiedy wracałem od szwagra i się potknąłem uderzając głową w krawężnik, to myślałem, że umrę.
Kolejny mówi Niemiec:
- Jak kiedyś ostrzyłem kosę to mi się wyślizgnęła i obcięła mi dwa palce. Co za ból!!!
Kolejny mówi Polak:
- Jak wracałem od kolegi na rowerze i mi się przyrodzenie w łańcuch wkręciło, to z bólu dzwonek odgryzłem...
Stirlitz wypoczywa w swoim tajnym mieszkaniu. Nagle wazon z kwiatami spada z parapetu i rozbija Stirlitzowi głowę. To tajny sygnał - znak, że jego żona właśnie powiła syna. Stirlitz ukradkiem ociera ojcowskie łzy. Tęskni. Od siedmiu lat nie był w domu.
Mężczyzna miał okropny wypadek, podczas którego jego męskość zahaczyła o
coś i oderwała się od reszty ciała.
Lekarz zapewniał go, że współczesna medycyna może przywrócić mu sprawność, ale ubezpieczenie nie pokryje kosztu operacji, uważając ją za kosmetyczną.
Koszt ten wynosiłby 5.500 zł za małego, 9.500 zł za średniego i 18.000 zł za dużego. Mężczyzna był pewien, że chciałby średniego lub dużego, ale lekarz nalegał, by omówił sprawę ze swoją żoną.
Mężczyzna zatelefonował do żony i wyjaśnił jej możliwość wyboru.
Gdy lekarz ponownie wszedł do pokoju, zastał pacjenta w stanie kompletnej rozpaczy.
- Co zatem postanowiliście? - zapytał.
- Ona wolałaby wyremontować kuchnię...
Pewna kobieta wpadła na pomysł żeby kupić mężowi na urodziny zwierzątko. Udała się w tym celu do sklepu zoologicznego. Wszystkie fajne zwierzaki były niestety dla niej za drogie. Zrezygnowana pyta się sprzedawcy:
- Macie tu jakieś tańsze zwierzaki?
- Z tańszych mamy tylko żabę po 50 zł.
- 50 zł za żabę?! Dlaczego tak drogo?
- Bo ta żaba to, proszę pani, jest całkiem wyjątkowa.. Ona potrafi świetnie robić laskę!
Kobieta nie zastanawiając się długo kupiła żabę, licząc że ta ją wyręczy w tej nieprzyjemnej dla niej czynności. Gdy nadszedł dzień urodzin kobieta wręczyła żabę mężowi i opowiedziała mu o jej niesamowitych zdolnościach. Facet był nieco sceptyczny, ale postanowił swój prezent wypróbować jeszcze tego samego wieczora. Grubo po północy żonę obudziły dziwne dźwięki dochodzące z kuchni. Wstała i poszła sprawdzić co tam się dzieje. Gdy weszła do kuchni zobaczyła męża i żabę przeglądających książkę kucharską. Wokół nich porozstawiane były przeróżne garnki i patelnie. Zdumiona kobieta spytała:
- Dlaczego studiujecie książkę kucharską o tej godzinie?
- Jak tylko żaba nauczy się gotować - Ty wypier..alasz !!!
Pewien gospodarz miał staw pełen piranii. Nad tym stawem była wysoka skarpa. Gospodarz ogłosił że jak ktoś wskoczy do stawu, przepłynie go i jeśli wyjdzie z tego żywy to on podaruje mu Dom i Samochód...
Cisza...
Nikt się nie rusza...
No to gospodarz:
-Dam dom, samochód i ... ku..wę...
Po tych słowach leci facet... Wpada do stawu... płynie... wychodzi na brzeg:
- GDZIE TA *****!!!
Gospodarz:
- Już moment żona pobiegła dzwonić...
- GDZIE TA *****!!!
- Ale niech pan tak się nie denerwuje, żona dzwoni właśnie...
- GDZIE TA ***** CO MNIE WEPCHNĘŁA !!!!!!!!!!!!!!!!!!
po żabie padłem na cyce ;D
Wiem, że już gdzieś ten filmik widziałem - mam nadzieję, że nie tu ;)
włam roku
już tylko wspomnienie :(
Wraca mąż do domu i od progu krzyczy do żony ze szczęścia
- Kochanie wygraliśmy w lotka
Żona zalewa się łzami i po chwili mówi:
- Mamusia nie żyje
Na to mąż z jeszcze większą radością:
- Ja pier***le kumulacja
xDDDDDD ;D ;D ;D ;D ;D
Polak, Niemiec i Rusek byli na polowaniu. Spotykają się po polowaniu i pytają Ruska:
- No i co ustrzeliłeś?
- Lwa i dwie zebry.
- No nieźle, nieżle.
- A ty, Niemiec, co?
- Antylopę i geparda.
- No też nienajgorzej.
- A ty, Polak, co?
- Dziewięć plisnołów.
- A co to jest?
- Takie czarne, siedzi w krzakach i krzyczy: please no, please no!
Stoją dwie blondynki na przystanku autobusowym.
Podjeżdża autobus otwierają się drzwi a jedna z nich pyta kierowcę:
- przepraszam czy dojadę tym autobusem do centrum?
Kierowca na to :
-Niestety nie.
-A ja? - pyta druga. x))))
Jak Blondynka robi dżem ???
Obiera Pączki :D
Jak smakije wydepilowana cipka ???
Jak lizak.
A jak smakuje niewydepilowana cipka ???
Też jak lizak, tyle że spod szafy 8/