Joe - najlepsze ujęcia na końcu jak koles za ta ciężarówką również poleciał bokiem :hah:
Joe - najlepsze ujęcia na końcu jak koles za ta ciężarówką również poleciał bokiem :hah:
Czyste sumienie wynika najczęściej ze złej pamięci
Spore rondo to i ciężkim sprzętem można driftować ;D
[URL]http://7er.pl/showthread.php/9030-Damias[/URL]
http://www.youtube.com/watch?v=xhbBWNcV5dA
To jest drift ciężkim sprzętem :)
http://www.youtube.com/watch?v=tzuwaQRnPy8
Coś dla -Czarka- :P
Dzięki za pamięć ;) Moje tez bokiem chodzi ;D sprawdzam co zime ;DZamieszczone przez Neuf
Cеребряный бумер
20'' inch ALPINA Wheels
Moje Przywitaj sie ;D http://7er.pl/showthread.php/2460-e3...ighlight=Witam
Rano w biurze:
- Stary, skąd masz takie limo pod okiem?!
- A, bo jak się wczoraj wieczorem modliliśmy przy stole i właśnie mówiliśmy "ale zbaw nas ode złego", to niechcący spojrzałem na teściową...
Do właściciela domku z ogródkiem przybiega rozpromieniony sąsiad.
- Czy możesz pożyczyć mi dwa wiadra wody?
- Oczywiście, ale przecież ty masz własną studnię!
- Tak oczywiście, ale do niej wpadła teściowa i woda sięga jej tylko do brody...
Idzie Masztalski z obitą, siną gębą i taszczy duże walizki. Spotyka przyjaciela:
- Co ci się stało Masztalski?
- A, teściowa mnie pobiła.
- Jak by mnie tak teściowa pobiła, to bym ją chyba poćwiartował!
- A ty myślisz że co ja tu dźwigam w tych walizach?
Jaki jest szczyt chirurgii z czasów peerelu?
Przeszczepić członka z ramienia na czoło.
Dlaczego kot jest podobny do faceta?
1. Wrzeszczy kiedy jest głodny.
2. Zawsze pcha się do łóżka.
3. Wystarczy go pogłaskać i od razu podnosi ogon do góry.
4. Kiedy ktoś go pogłaszcze - zaraz domaga się więcej.
5. Lubi ocierać się o twoją przyjaciółkę.
6. Nie lubi obcinania pazurów.
7. Czasem ma problemy z trafieniem do kuwety.
8. Ciężko przemówić mu do rozumu.
9. Jak jest zły, to zaszywa się w kącie i się nie odzywa.
10. Nie sprząta po sobie.
11. Wpycha nos do każdego garnka.
12. Nie wyjaśnia dlaczego zniknął na cały dzień.
13. Cały czas by spał.
Seks oczami dziecka
Jasio miał 10 lat i był bardzo ciekawski. Słyszał od starszych kolegów trochę o "zalotach" i chciał wiedzieć jak to jest i jak to się robi. Co robi mały chłopiec żeby się takich rzeczy dowiedzieć? Idzie do mamusi! A więc Jasio poszedł do mamy. Mamusia się trochę zakłopotała i zamiast wyjaśnić, nakazała Jasiowi, żeby schował się za zasłoną w pokoju siostry w celu podglądania jej ze swoim chłopakiem.
Tak też Jasio zrobił. Następnego ranka opowiada wszystko mamie:
- Siostra i jej chłopak usiedli rozmawiając przez chwilę. Po czym on zgasił większość świateł i zostawił tylko jedną nocną lampkę. Zaczął ją całować i obściskiwać. Zauważyłem, że siostra musiała być chora, bo jej twarz zrobiła się taka śmieszna. On też musiał to wyczuć, bo wsadził jej rękę pod bluzkę w celu znalezienia jej serca... tak jak lekarze to robią na badaniu, ale on nie był taki zdolny jak lekarz, bo miał problemy ze znalezieniem tego serca. Wydaje mi się, że on też był chory, bo wkrótce zaczęli obydwoje dyszeć i zaczynało im brakować tchu. Druga ręka musiała mu zmarznąć, ponieważ włożył jej ją pod sukienkę. Wtedy siostra poczuła się gorzej i zaczęła jęczeć, wzdychać, skręcać się i ślizgać tam i z powrotem na kanapie. I tu zaczęła się jej gorączka. Wiem, że to była gorączka, ponieważ powiedziała mu, że jest napalona. W końcu dowiedziałem się, co spowodowało, że byli tacy chorzy - wielki węgorz dostał mu się jakoś do spodni. Nagle wyskoczył ze spodni i stał tak długi na 25 cm. Kiedy siostra to zobaczyła naprawdę się wystraszyła, oczy zrobiły się jej wielkie, a usta otworzyły. Mówiła, że to największy jakiego widziała... powinienem jej powiedzieć o tych, jakie łapaliśmy z tatą nad jeziorem - te to dopiero były duże, ale wracając do nich... siostra była bardzo dzielna rzuciła się na węgorza i próbowała odgryźć mu głowę... potem złapała go w dwie ręce i trzymała mocno kiedy on wyciągnął pysk z worka i zaczęła ślizgać ręka po jego głowie tam i z powrotem, żeby powstrzymać go przed ugryzieniem. Potem siostra położyła się na plecach i rozłożyła nogi... aby móc go ścisnąć, chłopak jej pomagał i położył się na węgorzu. Wtedy dopiero zaczęła się walka. Siostra zaczęła jęczeć i piszczeć, a jej chłopak o mało co nie rozwalił kanapy. Podejrzewam, że chcieli zabić go przez ściśnięcie między nimi... po chwili pewni, że zabili węgorza przestali się ruszać i głośno wzdychali. Chłopak był pewien, że zabili węgorza, bo wisiał taki wiotki, a reszta jego wnętrzności wisiała na zewnątrz. Siostra i jej chłopak byli już trochę zmęczeni walką... ale powrócili do zalotów. On zaczął ją znowu całować... itd, aż tu nagle okazało się, że węgorz żyje!!! Szybko się podniósł i zaczęli walkę na nowo. Podejrzewam, że węgorze mają 9 żyć tak jak koty... tym razem siostra próbowała go zabić przez siadanie na nim. Po 35 minutach ciężkiej walki w końcu zabili węgorza. Jestem tego pewien, bo widziałem jak chłopak siostry ściągnął z niego skórę i wyrzucił do śmietnika...
Mama zemdlała..
BEZ KOMENTARZA..... ;D
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=ZUYM7Hf2wwo]http://www.youtube.com/watch?v=ZUYM7Hf2wwo[/youtube]
Mix filmu krążącego w sieci od jakiegoś czasu i obszernie komentowanego na różnych forach :D
Szpital, odprawa oddzialu, atmosfera gorąca, starzy, młodzi, lekarze, lekarki... Nagle jedna z młodych zrywa sie:
- Panie ordynatorze, ale ja zapomniałam pieczątki!
- Koleżanko! Przychodzi pani do pracy bez najważniejszego narzędzia pracy lekarza?!
- Myslałam, że najważniejszym narzędziem pracy doktora jest głowa... - burknela urazona.
Palec ordynatora spoczął na karcie choroby:
- Koleżanko, niech pani podejdzie i pierdolnie tu głową...
Idzie baca z turystą drogą i nagle patrzą - jakaś kupka przed nimi leży. Turysta pyta bacę:
- Baco, cy to je gó*no?
Baca wsadził palec w kupka, skosztowoł i godo:
- To ni je gó*no.
Turysta skosztowoł i godo:
- Faktycznie to ni je gó*no.
Ale baca po chwili zastanowienia znowu wsadził palec w kupka, skosztowoł i godo:
- To jednak jest gó*no.
Turysta skosztowoł i stwierdził:
- No faktycznie, to je gó*no.
A baca na to:
- Ku*wa, dobrze że my w to nie wdepli!