No można jajo znieść.Dobre.
No można jajo znieść.Dobre.
Mężczyzna na plaży zachodzi do stanowiska ratowników.
- Panowie ratownicy, nie macie przypadkiem zapałek?
- Proszę, oto zapałki. Daj pan papierosa, zapalimy.
- Proszę bardzo - mężczyzna częstuje ratowników papierosami.
Zapalają, przez chwilę delektują się aromatem tytoniu.
- Jak leci, panowie? Jakie nastroje? - pyta.
- No, tak sobie. Pracujemy pomalutku...
- Lato w tym roku okropnie gorące, oddychać nie ma czym...
- Strasznie. Spaliliśmy się przy tej robocie od tego cholernego słońca, upały, upały... Koszmar!
- A płacą chociaż dobrze?
- Żartujesz pan? Ledwo można związać koniec z końcem...
- Taa i te ceny złodziejskie...
- Taa. Ciężko. Ale chłopaki, przyszedłem do was w konkretnej sprawie. Przykro mi, że i ja wam głowę zawracam, ale tam, gdzie ta zielona boja, teściowa mi się topi...
http://www.youtube.com/watch?v=-5E3y8A6QNg&feature=fvw
4:00 - powala!
http://www.youtube.com/watch?v=KmDjh...eature=related
Pani Barbara u Peji :707:
Idzie turysta i nagle widzi bace kucającego sobie w krzakach.
- Baco, co robicie?
- No srom, nie widzisz?
- A gacie?
- Łoo k*rwa!!
W wagoniku kolejki na Kasprowy turysta konwersuje z góralem:
- Baco, a co by było, gdyby ta lina się urwała?
- A to by było.... trzeci roz w tym tygodniu..
z życia wzięte:
> Wczoraj były urodziny mojej dziewczyny. Postanowiłem zrobić jej niespodziankę. W tajemnicy zaprosiłem wszystkich znajomych do niej. Czekaliśmy po ciemku w jej mieszkaniu, aż wróci z pracy. Otworzyły się drzwi do mieszkania, słychać było męski głos: "Mam na Ciebie straszna ochotę". "Ja na Ciebie też. Ten kutas zapomniał o moich urodzinach i poszedł na mecz z kumplami, więc możemy poświętować razem w łóżku"
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Dostałam przez pomyłkę SMS-a od mojej matki, przeznaczonego dla mojego ojczyma: "Młoda zostaje na noc u koleżanki. Zrobimy to w jej pokoju?"
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Jestem studentką weterynarii. Dzisiaj w ramach ćwiczeń dostałam zadanie masturbacji świni w celu pobrania próbki spermy. Jestem 19-letnią dziewicą, która swoją pierwszą przygodę erotyczną zaliczyła z knurem.
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Moja 14-to letnia siostra przyszła do mnie, zapytać, co czułam jak pierwszy raz uprawiałam seks. Odpowiedziałam, ze to sprawa osobista i jej to nie dotyczy. Na co ona " Hmmm, mi się podobało". Mam 19 lat i jestem dziewicą.
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Dziś przez przypadek podsłuchałem dyskusję moich rodziców, na temat tego, czy jestem wystarczająco odpowiedzialny, aby zostawić mnie samego w domu na 2 dni. Po chwili rodzice stwierdzili, że w sumie jestem zbyt mało popularny żebym był w stanie zorganizować w domu grubą imprezę i na tyle nieatrakcyjny, że nie dam rady w 2 dni znaleźć żadnej laski, która chciałaby się ze mną przespać.
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Dzisiaj wróciłam do domu z moim chłopakiem. Byliśmy przekonani, że dom jest pusty, więc zaczęliśmy się do siebie dobierać. Jak zaczęło się robić przyjemnie zadzwoniła komórka. SMS od mojej mamy: "Bądź ciszej! Nawet Twój ojciec słyszy, że udajesz"
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Mój tata przewiózł mnie swoim nowym motorem. Wibracje silnika były tak silne, że nie mogłam się kontrolować i dostałam bardzo intensywnego orgazmu...siedząc tuż za ojcem i obejmując go w pasie.
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Po raz pierwszy w życiu byłem na badaniu prostaty. Teraz nie wiem co gorsze, to że mi stanął kiedy lekarz wsadził mi palec w odbyt, czy to że moja żona rozpowiedziała o tym wśród wszystkich naszych znajomych.
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Dzisiaj śmiałam się tak mocno, że napój poleciał mi nosem przy kolesiu, który mi się strasznie podoba. Rozbawiło mnie to jeszcze bardziej i rechocząc niechcący puściłam głośnego bąka.
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Dziś po kąpieli, przy której pomagała mi mama, położyłam inaczej niż zwykle moich dwóch nowo narodzonych bliźniaków... teraz nie mam pojęcia który jest który.
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> W weekend zrobiłem 800 km, żeby urządzić niespodziankę mojej dziewczynie, z którą jestem w związku na odległość. Cały problem polega na tym, że kiedy zapukałem do drzwi jej rodziców, dowiedziałem się, ze ona postanowiła zrobić mi dokładnie taką samą niespodziankę. Ja byłem u jej rodziców, ona u moich.
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Na zajęciach z matematyki miałam straszne parcie na puszczenie bąka. Wymyśliłam sobie, że jak upuszczę podręcznik i w tym samym czasie sobie ulżę to nikt nie zauważy. W rzeczywistości wyszło trochę inaczej niż zaplanowałam - po upuszczeniu podręcznika wszyscy spojrzeli w moją stronę i dopiero wówczas puściłam głośnego bąka.
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Przez 3h siedziałem na GG. Prawie nikt z mojej listy nie był dostępny. Gdy przełączyłem status na niewidoczny, pojawiło się nagle 14 osób z mojej klasy. 3 z nich miały opis "Już poszedł". Chyba mnie nie lubią...
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> 16 lat temu zginął mój mąż, długo byłam w depresji, sama miałam wtedy tylko 20 lat i 2letnie dziecko na utrzymaniu. Jakoś sobie dałam radę, ale wciąż zmagałam się z depresją, aż w końcu 2 lata temu spotkałam mężczyznę mojego życia. Byłam naprawdę szczęśliwa, nie dość że było nam ze sobą naprawdę dobrze to jeszcze zaakceptował moją córkę. Tydzień temu zaprosił mnie na kolacje, do drogiej restauracji. Myślałam, że mi się oświadczy, więc wielkie było moje zdziwienie gdy pod koniec jedzenia do restauracji przyszła córka. i się dosiadła. Jeszcze większe gdy złapali się za ręce i oświadczyli, że są razem od dłuższego czasu i będą mieli dziecko. Czekali tylko aż córka skończy 18 lat by mi o tym powiedzieć i mają nadzieje że cieszę się z tego tak samo jak oni...
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Powiedziałam mojej mamie o postanowieniu, które podjęłam. Powiedziałam, że chcę poczekać z seksem do ślubu. Jako, że pochodzę z bardzo katolickiej rodziny, myślałam, że będzie ze mnie dumna, a ona tylko wybuchła śmiechem, stwierdziła "Niezłe usprawiedliwienie tego, że nikt nie chce się z Tobą przespać" i wyszła z pokoju.
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Dziś dowiedziałam się, że warsztaty teatralne, na które od roku ponoć chodził mój chłopak, na prawdę nazywają się Kasia, mają 18 lat i są w ciąży.
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Dzisiaj odwiedziła mnie policja, żeby sprawdzić skargę dotyczącą molestowania seksualnego nieletniego. Po godzinie tłumaczeń w końcu mi uwierzyli, że dawałem mojemu synowi lekarstwo w postaci czopka. Sąsiedzi usłyszeli jego histeryczny szloch: "Tatusiu, dlaczego mi to wsadziłeś w pupę? To boli!" i zawiadomili policję.
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Dziś po powrocie do domu znalazłem na łóżku skarpetkę, której używam ostatnio do wiadomych celów. Miała przyszyte wielkie niebieskie oczy i czerwone usta dookoła otworu. Obok leżała karteczka: "Ponieważ nie możesz znaleźć prawdziwej dziewczyny, zrobiłam obecną nieco ładniejszą. Kocham Cię. Mama".
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Dziś poszedłem do kręgarza, bo od dłuższego czasu cierpię na nieprzechodzący ból pleców. Kręgarz kazał mi się położyć na brzuchu. Bez uprzedzenia skoczył mi na plecy. Zesrałem się przy tym w spodnie.
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Dziś rano mama obudziła mnie i zapytała czy chcę śniadanie. I nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że spałem nago po imprezie na podłodze w kuchni.
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Od trzech lat spotykałam regularnie siostrę mojego faceta paradującą w bieliźnie po jego mieszkaniu. Dzisiaj dowiedziałam się, że nie ma siostry.
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Mój chłopak chciał mnie wrzucić do basenu. Nie mógł mnie podnieść...
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Mój kot spadł z balkonu (4 piętro). Natychmiast zbiegłem go ratować. Niestety potknąłem się o niezawiązane sznurowadła i schody uderzyły mnie w głowę i złamały mi nogę. Po chwili odzyskałem świadomość i obolały czekałem na ratunek. W tym czasie mój kot cały i zdrowy przemaszerował obok mnie i poszedł z powrotem do mieszkania nie zwracając na mnie najmniejszej uwagi.
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Wczoraj w knajpie barman odciągnął mnie na bok I powiedział, że widział, jak facet z którym przyszłam wsypał mi jakiś proszek do drinka. Z kim byłam w barze? Z mężem.
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Dzisiaj po powrocie do domu znalazłam wielki, piękny bukiet róż z liścikiem "Potrzebuję przerwy, wrócimy do siebie jak róże zwiędną"... Kwiaty są sztuczne.
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Dziś dostałem dwa SMS-y od mojej dziewczyny. Pierwszy, że wszystko między nami skończone. Drugi, że pomyliła numery.
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Zapytałam dzisiaj w żartach mojego męża, wielkiego kibica piłkarskiego, czy da radę się oderwać w Niedzielę od meczu żeby pójść na chrzciny naszego dziecka. Bez wahania odpowiedział, że obejrzy sobie nagranie. Chodziło mu o nagranie z chrztu.
> -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> Dzisiaj mój kolega z pracy pochwalił się, że w końcu "zaliczył" żonę szefa. Pracuję dla moich rodziców.
Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża zeby kupić abażur z kryształów (to co wisi z lampami na suficie), baaardzo drogi (pół roku zbieraliśmy). Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy abażur, na skrzydełkach szczęścia popędziliśmy do domu, po drodze kupiliśmy butelkę koniaku (trzeba nowy zakup ..tego tamtego, no obmyć). Siedliśmy przy stole, najpierw strzeliliśmy po 50, potem powtórzyliśmy, no i mówię do swojego męża:
a może powiesimy od razu ten abażur? No i mąż, lub z powodu koniaku, lub widząc moje szczęście zgodził się. Postawiliśmy krzesło, na krzesło taboret mały, mój mąż wspiął się na tę piramidę, a mi kazał go zabezpieczać.
Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje (a on był, nie wiem po co w szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok niżej, i co ja widzę z tych sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko, no i ja taka rozczulona tym widokiem biorę i tak lekko pstryknęłam paluszkami po tym jajeczku. Mój tygrys w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady wraz z abażurem, który rozbił się całkowicie na małe kawałki, wstaje szybko i z ostatkami abażuru w rękach podskakuje do mnie...myślałam, że zabije mnie, a on mówi - znowu zsikałem się w nocy do łóżka, ale mnie prądem pierd*lnęło, aż do jąder doszło, dobrze, że nie na śmierć!
Jerome Le Banner: "...W siłowni możesz wypracować sobie mięśnie klatki lub mięśnie ud. Nie możesz jednak wzmocnić swoich jaj, albo się z nimi urodziłeś albo nie..."
Jeden z lepszych o którym będę opowiadał na każdej imprezie :DDostałam przez pomyłkę SMS-a od mojej matki, przeznaczonego dla mojego ojczyma: "Młoda zostaje na noc u koleżanki. Zrobimy to w jej pokoju?"
Pić trzeba ! Jeść można !
:D :D http://www.demotywery.pl/6926/Nawet-Nagosc#demot :D :D
Nanosekunda: czas jaki upływa między zmianą światła na zielone, a wściekłym zatrąbieniem na ciebie przez kierowcę z tyłu.